Piłkarskiej reprezentacji Polski wystarczyły niestety zaledwie dwa mecze do tego, by kompletnie pożegnać nadzieje o awansie do 1/8 finału Euro 2024. Dwa mecze oraz... remis rywali, bo decydujący "cios" padł po zakończeniu starcia Holandii z Francją. Po tym, jak "Biało-Czerwoni" odnieśli porażkę 1:3 z Austrią istniała bowiem jeszcze bardzo nikła szansa na przedarcie się do następnej fazy. Scenariusz taki mógł się jednak wypełnić wyłącznie w przypadku triumfu "Oranje" nad "Les Bleus", a tymczasem w potyczce gigantów padł bezbramkowy remis. Marzenia prysły jak bańka mydlana. Gwiazda Barcelony błyszczy na Euro, a tu zwrot akcji. To byłby cios dla Lewandowskiego i reszty Euro 2024. Zimoch po meczu Polska - Austria wrócił do tematu... garniturów Probierza Po końcowym gwizdku ostatniego piątkowego spotkania do sytuacji Polaków postanowił w bardzo nietypowy sposób odnieść się poseł Trzeciej Drogi Tomasz Zimoch, który wcześniej przez lata pracował w roli dziennikarza i komentatora sportowego. "Trzy wystarczą. Więcej nie jest potrzebnych. Może nawet tego trzeciego nie zakładać, a we wtorek lepiej wskoczyć w dres. Chodzi o garnitury. Garnitury trenera" - napisał polityk na X, czyli dawnym Twitterze. W ten sposób nawiązał do pewnego zamieszania, jakie narosło ostatnio wokół selekcjonera Michała Probierza. Sternik "Orłów" po ich meczu z Holandią był bowiem szeroko chwalony, również w zagranicznych mediach, za swój elegancki ubiór. Niedługo potem szkoleniowiec zapewnił także jednego z internautów, że ma przygotowane więcej niż trzy stylizacje (w domyśle - po jednej na każdy mecz) i że wierzy w to, że będzie miał okazje zaprezentować je wszystkie. To właśnie do tego odwołał się Zimoch, który - chcąc lub nie chcąc - wbił "szpileczkę" w trenera. Francuski gwiazdor nawet się nie wahał przed meczem z Polską. Takie słowa o kadrze Probierza Euro 2024. Polska kończy udział w turnieju meczem z Francją Reprezentacja Polski zakończy swoje występy na Euro 2024 meczem z Francją, który został zaplanowany na wtorek 25 czerwca na godz. 18.00. Kolejna okazja dla "Biało-Czerwonych" na pokazanie się od dobrej strony na wielkiej imprezie nadejdzie wraz z MŚ 2026 w Ameryce Północnej, o ile oczywiście podopiecznym Probierza uda się bez problemów przebrnąć przez eliminacje. Zobacz też nasz raport specjalny i bądź na bieżąco: Euro 2024.