Dziewięć drużyn ma już pewny udział w przyszłorocznych finałach ME. Grupę tę tworzą Niemcy (gospodarz), Anglia, Austria, Belgia, Francja, Hiszpania, Portugalia, Szkocja i Turcja. Czy znajdą się w tym gronie również Polacy? Wierzymy, że tak. Ale wiele wskazuje na to, że udziału w barażach trudno będzie uniknąć. By przedłużyć marzenia o bezpośrednim awansie z grupy, "Biało-Czerwoni" muszą wygrać na PGE Narodowym z Czechami. Ale to niejedyny warunek powodzenia. Kluczową rolę odegra kadra Mołdawii, która najpierw nie może pokonać Albańczyków, a potem musi urwać punkty naszym sąsiadom z południa. "Lewy" nie pozwolił się sprowokować. Usłyszał pytanie i od razu skontrował Finisz eliminacji Euro 2024. "Biało-Czerwoni" skazani na baraże? Nasz los zależy więc nie tylko od nas. To sprawia, że prawdopodobieństwo bezpośredniego awansu do Euro 2024 jest niskie. Wynosi dokładnie 6 proc. To wyliczenia renomowanej grupy statystyków obsługującej na platformie X profil Gracenote Live. Nastroje w obozie polskiej kadry są bojowe. Każdy zdaje sobie jednak sprawę, że sytuacja jest trudna. Perspektywa gry w barażach nie wydaje się złudzeniem, lecz bardzo realnym scenariuszem. Gigant na drodze reprezentacji Polski. To na nich możemy trafić w barażach - Nie myślę o tym, ile dokładnie szans mamy w tej chwili na awans - oznajmił na poniedziałkowej konferencji prasowej Robert Lewandowski. - Najważniejsze, żeby wygrać teraz z Czechami. Potem zobaczymy, co nam to zwycięstwo da przy odrobinie szczęścia. Jeśli niewiele, to ta wygrana i tak będzie miała znaczenie. Jakie konkretnie? Nie chcę tego nazywać nowym otwarciem, ale po zwycięstwie będziemy mogli powiedzieć: idziemy do przodu! To będzie znak, że wracamy na właściwą ścieżkę, a morale zespołu rośnie. Początek meczu Polska - Czechy w piątek o godz. 20:45. Cztery dni później, również w Warszawie, "Biało-Czerwoni" na zamknięcie roku zmierzą się towarzysko z Łotwą. Relacja live z obu potyczek jak zawsze w sportowym serwisie Interii.