Reprezentacja Polski po mistrzostwach Europy w Niemczech pozostawiła po sobie niezłe wrażenie. Pod względem punktowym wyglądało to wszystko tragicznie, ale jeśli chodzi o samą grę i styl, było nieco lepiej, a w niektórych momentach nawet naprawdę dobrze. Mowa tu w dużej mierze o tym, jak graliśmy w piłkę z Francuzami, czy momentami z Holendrami. To wszystko sprawiało, że można było mieć optymistyczne nastawienie do najbliższej kadrowej przyszłości. Szkoci się wściekli, co za reakcja na bramkę Polaków. Mecz jak cytryna Dodatkowo selekcjoner Michał Probierz zapowiadał, że będziemy w przyszłości oglądać właśnie taką reprezentację, jaką widzieliśmy w starciu z Francją, a więc ofensywną i chcącą grać w piłkę. Taki też skład wystawił Probierz na pierwszy mecz Ligi Narodów UEFA, na który Polska wyszła bez typowej "szóstki". To w grze było niewidoczne, ale ostatecznie przełożyło się na wynik, bo Biało-Czerwoni wygrali 3:2. Zachwytów nad naszą grą jednak nie ma. Szkocja pokonana. Na tym koniec pozytywów "No i git, wynik świetny jak na okoliczności, ale duuuużo pracy przed nami szczególnie w defensywie" - ocenił Marek Szkolnikowski. "Jaki był mecz ze Szkocją każdy widział. Szkoda strzępić języka, szczególnie na naszą defensywę. Ale trzeba docenić grę do końca i trzy punkty (a także trzy gole na wyjeździe!). Może to być klucz do utrzymania się w Dywizji A Ligi Narodów" - wtórował mu Sebastian Staszewski. "Nie był to dobry mecz Polaków. Był dziwny. Ale na miejscu kibica Szkocji byłbym dziś wściekły" - dodał Piotr Majchrzak. "My z tego meczu wycisnęliśmy tyle, że więcej się nie da" - ocenił Marcin Gazda. "Zasłużył na gola Nicola, jak nikt, ale był o włos od tego, by zostać antybohaterem. Karnego miał strzelać Frankowski, prawda? Tym bardziej, że w klubie robi to świetnie" - stwierdził Żelisław Żyżyński. "Dobrze, że Nicola Zalewski nie słyszał za dzieciaka, żeby nie kiwał, bo było dziś gładko na dziurę. W imieniu Polaków dziękuję wloskiemu systemowi szkolenia, że stworzył nam tego kocika" - wtórował mu Damian Smyk. "Abstrahując od tego, jak ten mecz wyglądał - wygrana ze Szkocją na wyjeździe brzmi dumnie. Mecz o stawkę, na "trudnym terenie", rozstrzygnięty w doliczonym czasie gry. Mam nadzieję, że takie mecze będą budować tę reprezentację" - ocenił Filip Macuda.