"Fizycznie gotowi, świetna mentalność, niskie koszty" - tak włoski dziennik podsumowuje zalety polskich piłkarzy, którzy regularnie zasilają kluby Serie A. W artykule podkreśla się, że Krzysztofowi Piątkowi z klubu Genoa wystarczyły dwa miesiące, by stać się "bardzo popularną i rozchwytywaną gwiazdą". "Ale przed jego przyjazdem do Włoch jest długa droga transferów, które przez lata coraz bardziej związały Włochy i Polskę. Dzisiaj nie ma klubu w Serie A, który na co dzień nie przyglądałby się zawodnikom Wisły i Lecha, Legii i Zagłębia" - zauważa "La Repubblica". Następnie stwierdza: "Wydaje się, że to w tamtych stronach włoskie kluby szukają tego, czego tu już nie ma". Zjawisko to następująco tłumaczy dyrektor sportowy klubu Ascoli Cristiano Giaretta, który wcześniej sprowadził do Udinese młodego Piotra Zielińskiego: "Swą kondycją fizyczną i mentalnością Polacy przewyższają wielu innych młodych ludzi". "Kiedyś trudno było przekonać ich do przyjazdu do Włoch, bo woleli Bundesligę. Dzisiaj, także dzięki osiągnięciom takich zawodników jak Zieliński czy Piątek, zgadzają się" - dodał Giaretta. Włoska gazeta przytacza też taką opinię o polskich piłkarzach "są fizycznie silni, grają w ekstraklasie najbardziej nowoczesnej technicznie i taktycznie na wschodzie Europy, również dzięki zagranicznym trenerom". Agent Gabriele Giuffrida, który sprowadził do Włoch Piątka i pięciu innych polskich piłkarzy mówi o nich: "osiągają dobre rezultaty, bo rozwinęli się w podobny sposób jak Niemcy, technicznie są mocniejsi". Zwraca się też uwagę na niską cenę transferów Polaków: to średnio mniej niż 3,5 mln euro. Najdroższy był transfer Arkadiusza Milika do Napoli: 32 miliony euro - przypomina "La Repubblica". Obecnie we Włoszech gra 16 polskich piłkarzy. Gazeta dodaje, że "polska inwazja rozpoczęła się około 2009 roku". W ostatnich 10 latach przybyło łącznie 24 zawodników. Szef PZPN Zbigniew Boniek, który ma za sobą sześć lat gry w Juventusie i Romie powiedział zaś gazecie: "To Serie A pozwoliła wielu naszym zawodnikom rozwinąć się i udoskonalić". "Reprezentacja narodowa staje się lepsza także dzięki wkładowi waszych klubów" - podkreślił Boniek, cytowany przez włoską gazetę. Z Rzymu Sylwia Wysocka