W poniedziałek rano Polska była jedyną, obok Meksyku, reprezentacją, która rozegrała już dwa mecze na mistrzostwach świata i w obu zachowała czyste konto. "Biało-Czerwoni" mają nawet najdłuższą serię minut bez straconego gola spośród wszystkich uczestników mundialu. Czesław Michniewicz z pewnością uczulał drużynę na uważną grę w obronie, jednak mimo tego rywale w obu meczach dochodzili do sytuacji strzeleckich. Na mecz z Meksykiem "Biało-Czerwoni" wyszli w bardzo defensywnym nastawieniu, wychodząc z założenia, aby przede wszystkim tego meczu przegrać. A co za tym idzie - nie stracić bramki. Jednak nawet w tym spotkaniu Meksykanie oddali aż 13 strzałów! Cztery z tych prób były celne. Jak pokazują zaawansowane statystyki - nasi rywale wypracowali sobie w tym meczu 0,73 expected Goals, a więc "goli oczekiwanych". Oznacza to dokładnie, że mieli 73% szans na zdobycie bramki w tym meczu. Fakt, że udało nam się zakończyć ten mecz z czystym kontem - według danych - nie był wcale specjalnie prawdopodobny. Wojciech Szczęsny w genialnej formie na mistrzostwach świata Jeszcze mniej prawdopodobne było zakończenie meczu z Arabią Saudyjską na "zero" z tyłu. To wiadomo nawet bez zaglądania w zaawansowane statystyki - wystarczy przypomnieć rzut karny dla Saudyjczyków i fantastyczną obronę dobitki przez Wojciecha Szczęsnego. Arabia Saudyjska zakończyła mecz z pięcioma celnymi uderzeniami i współczynnikiem 1,73 goli oczekiwanych. Łącznie więc w obu meczach xG przeciw naszej kadrze wynosi 2,46. Oznacza to, że rywale "powinni" wbić nam przynajmniej dwa gole! Dla porównania Maroko, drugi z zespołów z czystym kontem, "przyjął" na razie xG na poziomie 1,5, a więc znacznie mniejsze od Polski. Niemniej - afrykańska drużyna także traci na razie mniej goli, niż pokazywałyby to liczby. Wniosek z dostarczanych przez FIFA i SofaScore danych jest prosty - choć nie tracimy bramek, to nasza gra defensywna wcale nie wygląda aż tak znakomicie, jak można byłoby sądzić. Dwa czyste konta to oczywiście także zasługa obrony, ale przede wszystkim genialnego dotychczas Wojciecha Szczęsnego. Z Dohy Wojciech Górski, Interia