W bramce Brzęczek postawił na najmniej doświadczonego z bramkarzy i między słupkami stanie Łukasz Skorupski, który na koncie ma tylko trzy mecze w kadrze. Z kolei absolutnym debiutantem w pierwszej reprezentacji jest Robert Gumny, który zajmie miejsce na prawej obronie. Niewiele bardziej doświadczona będzie para środkowych obrońców, którą stworzą Sebastian Walukiewicz (dwa mecze w kadrze) i Paweł Bochniewicz (jeden). Przy takim zestawieniu Maciej Rybus, który zagra na lewej stronie, wygląda jak stary wyjadacz, bo na koncie ma aż 56 spotkań w kadrze A. Według nieoficjalnych zapowiedzi znacznie bardziej doświadczona miała być druga linia. Interii udało się potwierdzić, że zagrają w niej Piotr Zieliński, Mateusz Klich i Jacek Góralski. Tu jednak także znalazło się miejsce dla debiutanta, bo na skrzydle od pierwszej minuty wystąpi Przemysław Płacheta. Co ciekawe, przeciwko Ukraińcom trener Brzęczek zdecydował się na grę dwoma napastnikami. Tym bardziej wysuniętym będzie Krzysztof Piątek, którego wspomagał będzie Arkadiusz Milik. Obaj są etatowymi reprezentantami Polski, ale mają problemy z grą w klubach. Milik jest w konflikcie z władzami Napoli i w tym sezonie nie zaliczył ani minuty, z kolei Piątek w Hercie od początku sezonu uzbierał niespełna 200 minut. Mecz Polska - Ukraina o godz. 20.45, transmisja w Polsacie Sport, relacja tekstowa w Interii. Polska: Skorupski - Gumny, Walukiewicz, Bochniewicz, Rybus - Zieliński, Klich, Góralski, Płacheta - Milik, Piątek. Ukraina: Łunin - Konopla, Krywcow, Matwijenko, Mychajliczenko - Kowałenko, Makarenko, Zinczenko - Jarmołenko, Jaremczuk, Zubkow. PJ, MiBi, Chorzów