Choć polski oddział Leroy Merlin poinformował o zbiórce dla ofiar wojny w Ukrainie nie zmienia to faktu, że francuski zarząd sieci marketów budowlanych nie tylko nie wycofał się z Rosji - jak zrobiło to wiele międzynarodowych podmiotów gospodarczych - ale nawet zapowiedział poszerzenie oferty handlowej w kraju agresora. "Firma Leroy Merlin i jej 112 sklepów w Rosji działają normalnie. Nie planujemy żadnych zmian" - powiedział rzecznik prasowy sieci. Leroy Merlin od wielu lat jest sponsorem reprezentacji Polski. I choć PZPN potępił inwazję Rosji na Ukrainę, nie zdecydował się na zerwanie umowy sponsorskiej. Nieoficjalnie futbolowa centrala uważa, że nie ma żadnych podstaw prawnych do zerwania obowiązującej umowy. Efekty tego "zaniechania" widać było podczas wtorkowego meczu ze Szwecją na Stadionie Śląskim - reklamy Leroy Merlin wyświetlały się na bandach wokół murawy, tak jak innych sponsorów.