- Walczyłem przez cały mecz o to, żeby nie myśleć o tym bólu, co nie było łatwe. Boję się pomyśleć o tym, co by się stało, gdybym w tym momencie nie miał ochraniacza. To wejście rywala zrobiło mi dziurę w getrach, a je przedziurawić nie jest łatwo, nawet wbijając gwóźdź - podkreślał Robert. - Szkoda, że sędzia nie zauważył tego faulu, a powinien pokazać kartkę, czy czerwoną, tego nie wiem - dodał. - Walczyliśmy do ostatniej minuty, chwała chłopakom, że dążyli do wyrównania. Ten punkt może być cenny w końcowym rozrachunku. Gdyby ktoś nam powiedział, że po trzech meczach będziemy mieć siedem punktów, to na pewno bylibyśmy szczęśliwi - uważa "Lewy". - Nikt nie mówił, że te eliminacje będą łatwe, w każdym meczu trzeba walczyć do końca. - Szkoci niczym nas nie zaskoczyli, gole strzelili po naszej dekoncentracji. Zwłaszcza strata tego drugiego gola trochę boli, bo wydawało się, że kontrolowaliśmy wtedy mecz. Grunt, że udało się wyrównać i do samego końca walczyliśmy o zwycięskiego gola. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy się cieszyć z kolejnych trzech punktów - chwalił zespół jego kapitan. - Wojtek Szczęsny w meczu z Niemcami miał pełne ręce roboty, mnóstwo sytuacji, a nic nie puścił. Dzisiaj tych sytuacji miał mniej, a wpadły mu dwie bramki. Taki bywa futbol - zauważył "Lewy". - Cieszę się, że stworzyliśmy dzisiaj sporo sytuacji i nie po jakichś tam długich piłkach, tylko po fajnych, kombinacyjnych akcjach. Sądzę, że nasza gra idzie w dobrym kierunku - cieszy się Robert Lewandowski. - Mam nadzieję, że kolejny mecz - na wyjeździe z Gruzją - będzie takim, w którym zdobędziemy trzy punkty - nie kryje napastnik Orłów i Bayernu. Robert przyznał, że w drugiej połowie, gdy oddawał mocny strzał, kontuzja nogi nie była dla niego przeszkodą. - Nie myślałem o bólu, tylko o zdobyciu gola. Niewiele brakło, a piłka wpadłaby do bramki - opowiadał. Niemcy zremisowały z Irlandią, czy "Biało-czerwoni" myślą o wygraniu grupy D? - Przede wszystkim musimy się skupić na kolejnym meczu, a nie na myślach o wygrywaniu grupy. W każdym meczu trzeba dawać z siebie wszystko. Styl nie będzie miał znaczenia, byle awansować na mistrzostwa Europy - zakończył Robert Lewandowski. Ze Stadionu Narodowego Michał Białoński