<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/polska-slowenia,4555" target="_blank">Polska - Słowenia -> relacja NA ŻYWO</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/polska-slowenia,id,4555" target="_blank">Jesteśmy też na urządzeniach mobilnych</a> Bez Roberta Lewandowskiego, Kamila Glika i Łukasza Piszczka reprezentacja Polski zmierzy się we Wrocławiu ze Słowenią w meczu towarzyskim (poniedziałek, godz. 20.45, relacja w Interii).- Ta trójka zawodników jest zdrowa, ale taka była nasza wspólna decyzja. Mają bardzo intensywną jesień. Musimy myśleć, by byli w dobrej dyspozycji też wiosną. Jeżeli przytrafiłyby się kontuzje przez jesienne zmęczenie, nie byłoby dobrze. Stąd taka moja decyzja - wyjaśnił selekcjoner Adam Nawałka.- Trzeba wyznaczać nowe granice, jeśli chodzi o własne możliwości. Ostatni mecz pokazał, że nasz potencjał jest bardzo duży. Po udanym Euro 2016 mieliśmy sporo kłopotów, aby wejść na nowe tory. Krok po kroku udało się. To był dobry okres, świetne doświadczenie dla wszystkich - dodał selekcjoner nawiązując do reakcji drużyny po "aferze alkoholowej". Po wygranej z Rumunią 3-0, zespół Nawałki zakończy rok meczem towarzyskim ze Słowenią. - Chcemy doskonalić grę w ustawieniu, które stosujemy, czyli z jednym lub dwoma napastnikami. Tak traktujemy jutrzejsze spotkanie - dodał Nawałka. Selekcjoner zdecydował już, kto wobec nieobecności Roberta Lewandowskiego będzie kapitanem zespołu. Naturalnym wicekapitanem jest Kamil Glik, ale on także opuścił zgrupowanie. Czy możliwe więc, że opaska wróci na ramię Jakuba Błaszczykowskiego? - Wiem, kto będzie kapitanem. Drużyna dowiaduje się jednak pierwsza o moim wyborze - nie chciał zdradzić Nawałka. Selekcjoner przyznał, że w poniedziałek wystąpi dwóch bramkarzy. Każdy z nich zagra po 45 minut. O personaliach jednak Nawałka nie wspomniał. - Będziemy chcieli wykorzystać limit sześciu zmian - dodał. - Zależało nam na mocnym, dobrym przeciwniku. Z pewnością gra Słowenii w pewnych sytuacjach przypomina grę Czarnogórców, stąd taki nasz wybór. Przeciwnik jest na fali, ciągle robi postępy, więc w każdym wymiarze będzie to interesujący mecz - podkreślił Nawałka. - Euforia po Rumunii? Drużyna jest świadoma, co jest przed nią. To początek eliminacji, czeka nas jeszcze długa droga. Drużyna zareagowała pozytywnie. Poniedziałkowy mecz to okazja, by sprawdzić kilku piłkarzy w kontekście przydatności do kadry - dodał. - Co do decyzji personalnych i ustawienia, to dopiero o tym porozmawiamy. Trochę cierpliwości. Musimy przebadać zawodników, mamy też trening. Po ostatnim podejmiemy decyzje - zakończył selekcjoner.