To było trzecie zwycięstwo "Biało-Czerwonych" w kwalifikacjach do turnieju finałowego, który w 2021 roku odbędzie się w Słowenii i na Węgrzech. Dzięki wygranej w Łodzi po golu Mateusza Bogusza podopieczni Michniewicza przewodzą w tabeli gr. 5. Opiekun "Biało-Czerwonych" ocenił, że spotkanie z Serbią było bardzo trudne, a kluczem do zdobycia trzech punktów okazała się koncentracja i realizacja planu. "Były różne momenty w tym meczu, ale nie brakowało też takich, w których byliśmy lepszym zespołem i mieliśmy swoje sytuacje. Graliśmy w określony sposób, świadomie oddaliśmy przedpole przeciwnikowi, po to, żeby nie dać się skarcić, jak Bułgaria. Staraliśmy się odbierać piłkę trochę niżej, co stwarzało nam okazję do kontrataków" - mówił Michniewicz. W październikowych spotkaniach młodzieżowa reprezentacja Polski zdobyła cztery punkty, w piątek zremisowała w Jekaterynburgu z Rosją 2-2. "Przed tymi meczami zakładałem, żeby przede wszystkim było widać, co chcemy robić na boisku. Myślę, że przeciwko Serbii i Rosji było widać, w jakich sposób chcemy budować akcje, w jaki bronić, wykorzystywać swoje atuty" - tłumaczył szkoleniowiec. Michniewicz zwracał uwagę, że młodzieżowa kadra zmieniła się po czerwcowych mistrzostwach Europy we Włoszech i San Marino. Doszło do niej m.in. kilku reprezentantów, którzy występowali rozgrywanych w kraju mistrzostwach świata do lat 20. "Jesteśmy młodą reprezentacją. Po mistrzostwach Europy zostało niewielu zawodników, a część grała w pierwszej kadrze. Cieszę się, że tam dostają swoje szanse. Musieliśmy jednak włożyć więcej pracy i energii, żeby tę drużynę zbudować. Brak czasu bardzo nam doskwierał. Dziś jesteśmy już po drugim zgrupowaniu. Chłopcy coraz lepiej się rozumieją, tworzy się drużyna, a najłatwiej budować zespół, kiedy się wygrywa" - zaznaczył opiekun biało-czerwonych. W jego opinii młodzieżowa kadra kreuje też nowych liderów. Wśród nich wymienił 18-letniego Bogusza, który - jak podkreślił Michniewicz - zagrał bardzo dobrze przeciwko Estonii (4-0) i Rosji, a we wtorek zdobył zwycięskiego gola. "Trzeba podkreślić, że to jest chłopiec trzy lata młodszy. Bogusz jest na podobnym poziomie jak Sebastian Szymański, kiedy trafiał do naszej kadry. Dodatkowo ma mocniejszą budowę i jemu też życzę, by tak jak dziś Sebastian ocierał się o pierwszą reprezentację. To wcale nie jest wykluczone, bo ma ogromny potencjał i talent" - ocenił 49-letni trener. W kolejnym spotkaniu eliminacji MME 2021 Polacy zagrają 15 listopada na wyjeździe z Bułgarią. autor: Bartłomiej Pawlak Polska - Serbia 1-0 (0-0) Bramka - 1-0 Bogusz (79.) Polska: Grabara - Gumny, Sobociński, Walukiewicz, Pestka - Listkowski (74. Płacheta), Fila, Dziczek - Bogusz (86. Wiśniewski), Klimala (90.+3 Tomczyk), Jóźwiak. Serbia: M. Ilić - Nisić (60. Sehović), Masović, Pavlović, Kamenović - I. Ilić (84. Vlahović), Petrović, L. Ilić (60. Birmancević) - Adzić (73. Cumić), Joveljić (73. Tedić), Stuparević. Raport meczowy Lp. Drużyna Mecze Punkty Bramki 1. Polska 4 10 8-2 2. Rosja 4 8 8-2 3. Bułgaria 4 5 4-1 4. Serbia 4 4 2-3 5. Estonia 4 3 2-14 6. Łotwa 4 2 2-4