Kliknij TUTAJ, by przejść do relacji z meczu Polska - RosjaPolacy po dobrym początku meczu objęli prowadzenie już w czwartej minucie. Piłkę do siatki posłał Jakub Świerczok, korzystając z podania Przemysława Frankowskiego.Rosjanie odpowiedzieli jednak kilkanaście minut później. Gola strzelił w 21. minucie Wiaczesław Karawajew, uderzając futbolówkę między nogami Łukasza Fabiańskiego. Czy nasz reprezentant mógł zachować się lepiej, zatrzymując strzał? - Nie wiem. Muszę jeszcze zobaczyć powtórkę. Wtedy łatwiej będzie mi ocenić tę sytuację. Zawsze jest jakiś niedosyt, kiedy wpuszcza się bramkę. Byłem w miarę nieźle ustawiony, strzał był z bliska. Może, gdyby rywal nieco wyżej uderzył, piłka by nie przeszła - odpowiedział na to pytanie sam zainteresowany. - To nie jest tak, że my gramy trójką obrońców. Po tym, jak strzeliliśmy bramkę, były momenty, gdy Rosjanie utrzymywali się przy piłce i powinniśmy w niskim bloku stosować zdecydowanie bardziej intensywny pressing. Gdy piłka była zagrywane w boczne strefy boiska, mogliśmy agresywniej podchodzić i nie pozwalać rywalom na dośrodkowania. Im dłużej to trwało, tym bardziej swobodnie się czuli. Wynikało to z tego, że czasem byliśmy zbyt pasywni, ale w drugiej połowie wyglądało to zdecydowanie lepiej - dodał Fabiański. Fabiański porównał Rosję do grupowych rywali Polski na Euro 2020 Nasz bramkarz starał się także porównać Rosjan do rywali, z którymi zmierzymy się w fazie grupowej Euro 2020.- I Szwecja, i Słowacja pasują poziomem do Rosjan. Rosja też ma naprawdę dobrą ekipę. Poza początkiem, przez większość pierwszej połowy była drużyną, która miała większą kontrolę. To był dla nas naprawdę dobry sprawdzian - stwierdził nasz reprezentant. TB