Komentatorzy z Portugalii wskazują, że spotkanie na Stadionie Śląskim było jednym z najważniejszych dla ich drużyny w Lidze Narodów. "To był prawdopodobnie decydujący pojedynek w tych rozgrywkach. Nie tylko umocnił nas z sześcioma punktami na czele grupy, ale udowodnił, że potrafimy wygrywać na wyjeździe z tak trudnymi rywalami jak Polska" - zaznaczyli dziennikarze telewizji Sport TV. Także dziennik "Record" uważa sukces Portugalczyków za "szczególnie cenny". Największa sportowa gazeta Portugalii w swojej wersji internetowej przypomniała czytelnikom, że dzięki czwartkowemu zwycięstwu ekipa Santosa przybliżyła się do awansu, a także zapewniła sobie pozostanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów. "Jeśli w najbliższym spotkaniu naszej grupy Polska zremisuje z Włochami, to zapewnimy sobie awans do pierwszej czwórki rozgrywek. Nawet jeśli obie te ekipy wygrają później swoje ostatnie mecze, to nie zdobędą już sześciu punktów, które właśnie przed chwilą zgromadziliśmy" - wskazał "Record". W ekipie "Biało-Czerwonych" portugalscy komentatorzy wyróżnili Krzysztofa Piątka oraz Jakuba Błaszczykowskiego. Przypominają, że obaj zdobyli na Stadionie Śląskim bramki. "Najbardziej doświadczony zawodnik polskiej reprezentacji w ostatnich miesiącach prezentował się w kadrze coraz gorzej. Tymczasem wejście Błaszczykowskiego na boisko i zdobyta przez niego bramka odmieniła zespół gospodarzy. Kuba ma wciąż wiele do zaoferowania polskiej drużynie narodowej" - ocenili reporterzy telewizji RTP. Dziennikarze tej stacji wskazali, że Polacy po raz kolejny nie potrafili utrzymać jednobramkowej przewagi w meczu Ligi Narodów. "W pierwszym pojedynku przeciwko Włochom 'Biało-Czerwoni' dali sobie wyrwać zwycięstwo w końcówce meczu. Tym razem roztrwonili jednobramkową przewagę i dominację na boisku jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy" - odnotowali. Dziennik "A Bola" w internetowym wydaniu wskazał na bardzo dobry początek w wykonaniu Polaków, którzy zdominowali boisko do 30. minuty, a także w końcówce meczu. "Wejście Jakuba Błaszczykowskiego i Kamila Grosickiego znacznie ożywiło ostatnie 10 minut meczu" - odnotowała gazeta. Jak wskazano, kluczowym dla wymęczonego zwycięstwa Portugalczyków w Chorzowie okazała się bramka zdobyta przez Bernardo Silvę w 52. minucie, po której gości wyszli na prowadzenie 3-2. Z Lizbony - Marcin Zatyka