Zapraszamy na relację na żywo z meczu Polska - Włochy w Lidze Narodów! Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych Grosicki na murawę wszedł w 62. minucie wraz z Jakubem Błaszczykowskim. - Mieliśmy ożywić grę... Zrobiliśmy akcję, padła z tego bramka, więc trzeba się z tego cieszyć. Wynik jednak idzie w świat, więc trzeba z tego meczu wyciągnąć wnioski - podkreśla Grosicki. Przez godzinę Polacy ćwiczyli nowe ustawienie, w którym nie było miejsca dla typowych skrzydłowych.- Graliśmy w nowym ustawieniu, przeciwko mistrzom Europy. Cóż, wiedzieliśmy, że będzie bardzo ciężko. Nowości trzeba jednak testować, ponieważ w ofensywie mamy świetnych napastników i trzeba było jakoś to wykorzystać - przyznaje Grosicki. Pomocnik Hull wraz z Błaszczykowskim rozruszali grę reprezentacji Polski. To właśnie Grosicki zagrał do Błaszczykowskiego, który zdobył gola na 2-3. Z tym trafieniem wiązały się jednak kontrowersje, bo Portugalczycy uważali, że piłka wcześniej opuściła bramkę.- Wydaje mi się, że rzeczywiście wyszła, choć może leciutko się linii trzymała... Nie wiem, nie mi to oceniać. Musiałaby się tym zająć technologia typu goal-line - uważa Grosicki.W niedzielę Polacy na Stadionie Śląskim podejmują Włochów (godz. 20.45). Ze Stadionu Śląskiego PJ, MiBi, RP Liga Narodów: wyniki, tabele, strzelcy, terminarz