W sobotę o godzinie 20.45 na Stadionie Narodowym w Warszawie Polska zagra z Niemcami w meczu eliminacji Euro 2016. Loew nie ukrywa, że Lewandowski to najważniejszy piłkarz "Biało-czerwonych" i wyeliminowanie go z gry będzie kluczem do wygranej w Warszawie. - To bez wątpienia wasza największa gwiazda, ale gra w Niemczech, więc doskonale znamy jego atuty. Podobnie jest z Łukaszem Piszczkiem. Dlatego podczas analizy, którą przekazałem moim zawodnikom, skupiałem się na pozostałych waszych piłkarzach. Dobre wrażenie zrobili na mnie Rybus i Milik - opowiada Loew. Selekcjoner reprezentacji Niemiec zdaje sobie sprawę, że na Stadionie Narodowym czeka jego drużynę ciężka przeprawa. - Nie ma co ukrywać. Gramy na wyjeździe, przy pełnym stadionie z głównym kandydatem do awansu. To nie będzie spacerek i moi piłkarze doskonale to wiedzą - mówi Loew. W ostatnim tygodniu sporo mówiło się o ogromnych problemach personalnych w kadrze Niemców. Jeszcze w środę do niekończącej się listy nieobecnych dołączył Mesut Oezil. - Wiem, że w zespole jest dużo kontuzji, brakuje sporej liczby graczy, ale jestem przekonany, że udało mi się zbudować silny zespół - ze spokojem przekonuje Loew. Trener Niemców uważa, że nie ma co wyciągać zbyt daleko idących wniosków z niezbyt udanego pierwszego spotkania eliminacyjnego ze Szkotami. - Prezentowaliśmy się gorzej, ale zauważyłem już taką prawidłowość w naszej grze. Po każdej wielkiej imprezie niektórzy piłkarze potrzebują więcej czasu na regenerację i odbudowę kondycji. Do drużyny trzeba też wpuścić trochę świeżej krwi. Taki sam manewr jak teraz robiliśmy po mundialu w RPA i po Euro 2012 - tłumaczy. Selekcjoner naszych rywali zwraca uwagę, że pomimo braku takich piłkarzy jak Bastian Schweinsteiger, Phillip Lahm czy Sami Khedira oś zespołu pozostała taka sama. - Przecież są Neuer, Boateng, Kross czy Goetze. Do tego mamy w zapasie bardzo zdolnych młodych piłkarzy. Wiadomo, że oni od razu nie wskoczą na taki sam poziom jak wcześniej przeze mnie wymienieni, ale to piłkarze z ogromnym potencjałem - twierdzi, dodając, że gotowi do gry w sobotę będą Andrea Schurrle i Julian Draxler. Jednym z młodych gniewnych w kadrze naszych zachodnich sąsiadów jest Karim Bellarabi. Napastnik Bayeru Leverkusen dostał pierwsze powołanie do dorosłej reprezentacji Niemiec. Bellarabi choć urodził się w Berlinie, to jego ojciec jest Ghańczykiem. Jak mówi Loew, 24-letni piłkarz nie miał wątpliwości, którą kadrę wybrać. - Zadzwoniłem do niego jakiś czas temu i powiedziałem mu, że biorę go pod uwagę w kontekście gry w reprezentacji, pytając jednocześnie, który kraj chce reprezentować. Bez wahania wskazał na Niemcy - relacjonuje Loew. Innym mniej znanym zawodnikiem, na którego warto zwrócić uwagę, jest Max Kruse z Borussii Moenchengladbach. W nim Loew widzi przyszłą gwiazdę swojej kadry. - On może spokojnie zastąpić Miroslava Klosego. Sobotni mecz nie będzie pierwszą wizytą Loewa na Stadionie Narodowym. Przed dwoma laty dowodzona przez niego kadra przegrała z Włochami w półfinale Euro 2012 1-2. - Nawet nie pamiętałem, że ten mecz był tutaj. Ale faktycznie, porażka była dla nas ogromnym rozczarowaniem, bo po prostu wypadliśmy bardzo słabo. Z Włochami nie wykorzystaliśmy naszego potencjału, ale dzięki wytężonej pracy i dążeniu do perfekcji przekuliśmy to w sukces, jakim była wygrana w Brazylii - kończy Loew. Zapraszamy na relację na żywo z meczu Polska - Niemcy! Początek 11 października o 20.45 Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych Kto wygra: Polska czy Niemcy? Doradź Nawałce! Na lewej pomocy powinien wyjść .... Do bramki najlepiej wstawić... Kliknij!Na lewej obronie najlepszy będzie ... Panie Adamie, atak powinien wyglądać tak!