Wygrana z Niemcami byłaby wielką sprawą. Z sobotnim rywalem nie wygraliśmy jeszcze nigdy w historii. Ogrywali nas nawet wtedy, gdy w składzie mieliśmy Grzegorza Latę, Kazimierza Deynę czy Andrzeja Szarmacha. Do tego Niemcy to aktualni mistrzowie świata i choć ich skład sporo się zmienił od brazylijskiego turnieju, to i tak nazwiska, które ma do dyspozycji Joachim Loew robią ogromne wrażenie. - Niemcy nie bez powodu są mistrzami świata. To drużyna, która do perfekcji doprowadziła prowadzenie gry pod praktycznie wszystkimi elementami. Świetnie po odbiorze piłki przechodząc do ofensywy, znakomicie grają pressingiem, bezbłędnie stosują wymianę pozycji na boisku. Pomimo rotacji w składzie, to w dalszym ciągu jest to światowy top. Niemcy to system, w którym cała piłka funkcjonuje od lat, to że ktoś wypadnie ze składu nie ma takiego znaczenia. To drużyna, która jest zespołem praktycznie bez wad. My szanujemy przeciwnika, ale nie boimy się go - podkreśla szkoleniowiec reprezentacji Polski. Nawałka unika deklaracji, w jakim ustawieniu rozpoczną mecz "Biało-czerwoni". - Dopiero we wtorek popołudniu odbyliśmy pierwszy trening, gdy miałem do dyspozycji wszystkich piłkarzy. A taktyka? Cały czas doskonalimy ustawienie 4-4-2 oraz 4-2-3-1. Ćwiczymy też ustawienie z trzema obrońcami, chcę z niego czasem korzystać. Mam bardzo kreatywnych zawodników w ofensywie, trzeba to wykorzystać - dodaje szkoleniowiec. Nawałka ma przede wszystkim na myśli Roberta Lewandowskiego. Dla naszego najlepszego piłkarza sobotni mecz będzie wyjątkowy. "Lewy" to niekwestionowana gwiazda Bundesligi i bohater najgłośniejszego transferu podczas letniego okienka. Do tego w kadrze Loewa aż roi się od piłkarzy, których "Lewy" zna z gry w Bayernie Monachium czy Borussii Dortmund. Jednym z nich jest Manuel Neuer, bramkarz Bawarczyków. Lewandowski zagrał przeciwko niemu 13 razy i zdobył pięć bramek. - Pierwszego gola strzeliłem mu jeszcze jak bronił w Schalke. Wiele meczów przeciwko niemu wspominam dobrze - zaczyna Lewandowski. Nasz napastnik stara się jednak odwrócić uwagę od jego rywalizacji z Neuerem. - Wiadomo, że znamy się dobrze, wspólnie trenujemy, ale nie będzie to miało znaczenia. Maunela może pokonać cały zespół nie tylko ja. Nie skupiam się, że na żadnych personalnych pojedynkach. Wiem, że żyją tym niemieckie media, niedawno udzielałem na ten temat wywiadów - dodaje. Z Niemcami zagramy już po raz drugi w tym roku. W maju spotkaliśmy się w Hamburgu, gdzie Polacy po niezłej grze zremisowali 0-0. Trzeba jednak pamiętać, że przeciwko najsilniejszej jedenastce "Biało-czerwonych", Loew wystawił praktycznie trzeci skład. - Mecz w Hamburgu był dla nas dobrym przetarciem. To korzystne, nawet ze względu na to, że rywale grali składem odbiegającym od optymalnego. Jak już mówiłem, Niemcy to system, my mieliśmy okazję poznać go na własnej skórze i wiemy, że aby walczyć z nimi o wygraną trzeba włożyć całe serce i być niesamowicie konsekwentnym w realizowaniu założeń taktycznych - twierdzi Nawałka. Powtórka wyniku z Hamburgu na pewno byłaby sukcesem, choć Łukasz Piszczek przekonuje, że razem z kolegami zamierzają zagrać o pełną pulę. - Nie wyobrażam sobie, żebyśmy grali na remis. Wiadomo, że to są mistrzowie świata, ale chcemy zdobyć trzy punkty. Remis nie będzie tragedią, ale zwycięstwo jest naszym celem. W eliminacjach są ważne punkty - mówi obrońca Borussii Dortmund, który podobnie jak Lewandowski będzie miał okazję rywalizować z dobrymi znajomymi. Słowa Piszczka znajdują też potwierdzenie w wypowiedziach Nawałki. Widać, że cała kadra z optymizmem patrzy na mecz z mistrzami świata. - Wszystko zależy od nas. Nie można żyć historią, w sobotę nie będzie to miało żadnego znaczenia, że jeszcze nigdy nie wygraliśmy z Niemcami. Musimy wykorzystać atuty, które posiadamy i głęboko wierzyć w to, że uda nam się odnieść sukces. Jesteśmy po prologu eliminacji, wierzymy gorąco w to, że marsz w górę polskiego futbolu dopiero się rozpoczął. Z pełnym optymizmem podchodzę do kolejnych meczów. Jest wiele czynników, które zdecydowały o tym, że jesteśmy nisko w rankingu. Drużyna cały czas ewoluuje. Jest znaczny postęp - kończy Nawałka. Zapraszamy na relację na żywo z meczu Polska - Niemcy! Początek w sobotę o 20.45 Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych Krzysztof Oliwa Kto wygra: Polska czy Niemcy?