Łukasz Podolski wszedł na boisko w drugiej połowie i był bliski zdobycia gola na 1-1, ale trafił w poprzeczkę. - Zagraliśmy dobry mecz, stworzyliśmy wiele sytuacji, ale nie strzeliliśmy żadnego gola, a na końcu w piłce to się liczy - powiedział po meczu na Stadionie Narodowym Podolski. - Gratulacje dla Polski za to, że wygrała ten mecz. - Trafiłem w poprzeczkę, taka jest piłka, teraz już nic nie zmienię. Lepiej by było, gdyby ta brama weszła - dodał. - Czy mecz był ostry? Każdy mecz jest ostry. Pierwszy mecz, jaki graliśmy w tych eliminacjach - ze Szkocją, też był ostry - odparł Łukasz. Napastnik Niemiec i Arsenalu chwalił Orłów. - Polska była dobrze ustawiona, czekała z tyłu, grała na kontry - komplementował "Poldi". - My mieliśmy tyle sytuacji, że moglibyśmy obsłużyć nimi ze trzy mecze. Nie zdobyliśmy gola i przegraliśmy. Taka jest piłka - kręcił głową. - Nie robimy tragedii z tej porażki, następny mecz mamy za parę dni. W piłce trzeba patrzeć do przodu - powiedział Łukasz. Jak mu się podobała atmosfera na Stadionie Narodowym? - Każdy wie, jak Polska kibicuje piłce nożnej i innym sportom. Atmosfera tu jest zawsze fajna. Kibice śpiewają hymn, cały stadion zawsze skacze. Po meczu wszyscy tak się cieszyli, jakby Polska wygrała tytuł mistrza Europy. Gratulacje, wygrali z nami, myślę, że Polska ma prawo się cieszyć! - podkreślał Podolski. Czy uda się awansować Polsce i Niemcom? - Za nami dopiero dwie kolejki w grupie. Trzeba poczekać na rozwój sytuacji - nie chciał przesądzać Łukasz. Ze Stadionu Narodowego Michał Białoński