Eliminacje Euro 2016. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj! Dzięki zwycięstwu w niedzielnym starciu z Irlandią (2-1) reprezentacja Polski jest już pewna awansu na Euro 2016. Po raz pierwszy w historii, w finałowym turnieju wystąpi aż 24 drużyny, a awans - obok "Biało-czerwonych" i wielu faworytów - wywalczyły już takie zespoły jak Albania, Irlandia Północna czy Islandia. - Teraz jest ogromna radość, ale pamiętajmy, że o prawdziwy sukces kadra zagra dopiero w lecie przyszłego roku. Biorąc pod uwagę to, że w turnieju zagra aż 24 zespoły, to celem minimum powinno być wyjście z grupy - mówi w rozmowie z Interią były obrońca reprezentacji Polski Tomasz Łapiński. Chociaż na fali hurraoptymizmu, który zapanował po wywalczonym w niedzielę awansie te słowa mogą wydawać się niepopularne, to jednak trudno odmówić Łapińskiemu racji. Świadomość tego, że prawdziwe wyzwanie jest wciąż przed jego drużyną, ma także Adam Nawałka, który na poniedziałkowej konferencji prasowej podkreślił, że zwycięstwo z Irlandią było jedynie krokiem na drodze do celu. Za wcześnie na zachwyty "Biało-czerwoni" w losowaniu Euro 2016 znajdą się w trzecim koszyku. To oznacza, że w grupie zagrają z przynajmniej jednym zespołem teoretycznie słabszym od nich. Tymczasem formuła rozgrywek zakłada, że awans do 1/8 finału wywalczą po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy oraz cztery reprezentacje z trzecich miejsc z najlepszym dorobkiem punktowym. - Pamiętajmy, że jesteśmy na razie tylko jedną z 24 najlepszych reprezentacji w Europie. Po zwycięstwie z Niemcami (w październiku ubiegłego roku na Stadionie Narodowym - red.) kibice chcieliby pewnie zobaczyć kadrę walczącą o tytuł, ale musimy mierzyć siły na zamiary. Najpierw wyjdźmy z grupy, a potem każde ewentualne zwycięstwo to będzie wielkie osiągnięcie - zaznacza Tomasz Łapiński. - Jestem spokojny o to, że trener Nawałka nastawi nasz zespół tak, że ten będzie gotowy walczyć z największymi tuzami. Zwróćmy uwagę, że nawet w przegranym meczu eliminacji z Niemcami (we Frankfurcie było 1-3 - red.), nasza kadra zaprezentowała się bardzo korzystnie i postawiła gospodarzom twarde warunki - dodaje legendarny obrońca Widzewa Łódź. Nawałka zaprojektował sprawnie działającą maszynę 36-krotny reprezentant Polski przyznał, że jest pod wrażeniem ostatnich występów Roberta Lewandowskiego. Przypomnijmy, że "Lewy" w ostatnich sześciu meczach - licząc spotkania w klubie i kadrze - strzelił 15 goli w raptem 447 minut! - Zwykle nie jestem zwolennikiem tego, żeby wystawiać zawodnikom indywidualne laurki, ale rola Roberta w kadrze jest nie do przecenienia. To piłkarz, który jest liderem z prawdziwego zdarzenia, zawodnikiem kompletnym - mówi Łapiński. - Pamiętajmy jednak, że ten sam zawodnik grał w kadrze Waldemara Fornalika i był cieniem samego siebie. Dlaczego? Bo tamta drużyna zwyczajnie słabo funkcjonowała. Teraz, kiedy mechanizm zaczął lepiej działać, każdy piłkarz pokazuje pełnię swoich możliwości. To największa zasługa Adama Nawałki - uważa były reprezentant Polski. Zdaniem Łapińskiego kluczowym momentem eliminacji było zwycięstwo w Warszawie z reprezentacją Niemiec. "Biało-czerwoni" po bramkach Arkadiusza Milika i Sebastiana Mili pokonali w ubiegłym roku mistrzów świata 2-0. - To spotkanie dało piłkarzom wiarę i pewność siebie. Właśnie wtedy narodziła się drużyna, która uwierzyła w to, że może rywalizować z najlepszymi - nie ma wątpliwości nasz rozmówca, który zwrócił uwagę, że potem znakomitą pracę wykonał z zespołem selekcjoner. - Konsekwencja i jasna wizja pozwoliły Nawałce stworzyć solidny zespół. Trener potrafił też dotrzeć do głów piłkarzy. Jego drużyna to zespół ludzi, którzy mają wspólny cel i na drodze do niego się nie zatrzymują - ocenił. Przed Euro trzeba pracować nad obroną Łapiński, który sam występował na pozycji środkowego obrońcy, podkreślił, że jego zdaniem kadra powinna poświęcić najbliższe miesiące na poprawę gry w defensywie. - Musimy dopracować grę w obronie. Kilka bramek, jakie straciliśmy w tych eliminacjach, padło po prostych błędach i warto wykorzystać ten czas pozostały do Euro na pracę nad ich wyeliminowaniem - przyznał srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Barcelonie. A największe atuty reprezentacji? - Naszą wielką siłą jest dobra gra w ofensywie. Piłkarze Nawałki potrafią przeprowadzać ataki szybko i z dużym rozmachem. Robert Lewandowski i Arek Milik w ataku to wielka siła ognia - uważa Łapiński. - Ta kadra ma zresztą jeszcze wiele innych mocnych stron, a warto powiedzieć przede wszystkim o znakomitej mentalności, która sprawia, że zawodnicy nigdy się nie poddają. Ogólnie jestem przekonany, że selekcjoner wraz ze sztabem zrobi wszystko, żeby nasza kadra na Euro była jeszcze mocniejsza. W piłce jest tak, że każdy element gry można stale poprawiać - dodaje. Ten zespół na pewno nie osiądzie na laurach Turniej finałowy Euro 2016 zacznie się 10 czerwca przyszłego roku, a to oznacza, że do rozpoczęcia zmagań we Francji zostało jeszcze niespełna osiem miesięcy. Adam Nawałka ma już trzon drużyny, ale zapewnił, że selekcja wciąż nie jest zakończona. - Nie przewiduję, żeby talent któregoś z polskich zawodników nagle eksplodował i aby jakiś piłkarz "z drugiego szeregu" przed Euro stał się filarem reprezentacji. Myślę, że szczególnie duże szanse na to, by wskoczyć do kadry mają teraz młodzi, utalentowani gracze. Nawałka na pewno ich nie przeoczy - mówi Tomasz Łapiński. - Mamy solidny zespół, a w każdej formacji gra piłkarz najwyższej klasy. Jestem przekonany, że na Euro ta ekipa powalczy o wyjście z grupy, bo Adam Nawałka nie dopuści do tego, by piłkarze osiedli na laurach - zakończył były obrońca narodowej kadry. Autor: Bartosz Barnaś