Zdaniem Kasperczaka w niedzielnym meczu Polacy odnieśli zasłużone zwycięstwo, gdyż przez cały czas posiadali inicjatywę i kontrolowali grę. "Było dużo walki, choć skuteczność przyszła dopiero w końcówce. Poza tym trzeba podkreślić dobry coaching trenera Jerzego Brzęczka, który przeprowadził udane zmiany. To one przesądziły o naszym zwycięstwie, gdyż Przemysław Frankowski i Arkadiusz Milik zdobyli bramki. Generalnie wszyscy zawodnicy w tym meczu spisali się dobrze, grali kolektywnie, a drużyna była lepiej ustawiona. Dlatego ocena musi być pozytywna" - nie miał wątpliwości Kasperczak, który zwrócił uwagę na dobrą formę Grzegorza Krychowiaka. Pomocnik Lokomotiwu Moskwa mógł się bardziej wykazać w ofensywie, gdyż jego obowiązki defensywne przejął Jacek Góralski. "Krychowiak był bardzo aktywny, brał na siebie inicjatywę. To był jego udany występ" - ocenił medalista mistrzostw świata 1974 roku. Sporo kontrowersji wśród ekspertów i kibiców wzbudza postawa w meczach reprezentacyjnych Piotra Zielińskiego. Wielu uważa, że mimo ogromnego talentu pomocnik Napoli nie odgrywa w drużynie narodowej takiej roli, do jakiej jest predystynowany. "W jego grze nie widać osobowości, która pozwoliłaby mu brać na siebie większy ciężar gry. Szkoda, że nie udało mu się zdobyć bramki po tym strzale w poprzeczkę. To dodałoby mu pewności. On wyraźnie potrzebuje jakiegoś impulsu, żeby się w jego grze coś ruszyło, bo drzemią w nim spore możliwości. Na razie jest trochę takim smutasem na boisku. Trzeba go jakoś pobudzić, bo nie może wskoczyć na ten poziom, na który go stać" - stwierdził były trener Wisły Kraków. Oceniając postawę "Biało-Czerwonych" w całych eliminacjach Kasperczak podkreślił, że drużyna zrealizowała cel, jakim był awans i ten fakt jest bardzo istotny dla polskiego futbolu, ale na razie trudno ocenić potencjał ekipy trenera Brzęczka, gdyż nie miała okazji sprawdzić się w starciu z mocnymi rywalami. "Zwycięstwa w eliminacjach nie były odnoszone w najlepszym stylu, może poza meczem z Izraelem i tym ostatnim. Zazwyczaj Polacy dostosowywali się do poziomu rywali, który nie był zbyt wysoki. Dlatego na razie nie ma co mówić o szansach w turnieju finałowych. Ważne, aby nie przytrafiły się jakieś kontuzje, a nasi reprezentanci grali w swoich drużynach klubowych. Istotne będą też wyniki dwóch ostatnich spotkań eliminacyjnych. Trzeba utrzymać pierwsze miejsce w grupie, bo to da rozstawienie w pierwszym koszyku, a to da nam lepszą pozycję wyjściową" - podsumował Kasperczak. Grzegorz Wojtowicz Wyniki, terminarz i tabela "polskiej" grupy eliminacji Euro 2020