Obrońca reprezentacji Polski wskoczył do wyjściowego składu, zastępując Artura Jędrzejczyka, który zagrał w piątek z Danią. - Musieliśmy zdobyć trzy punkty, utrzymać pozycję lidera, tym bardziej, że wiedzieliśmy, że Dania wygrała w Armenii. To w tym meczu było najważniejsze - podkreślił Rybus. - W pierwszej połowie mieliśmy kilka sytuacji, by podwyższyć na 2-0 i zamknąć ten mecz. W drugiej połowie niepotrzebnie się cofnęliśmy. Kazachowie mieli sytuacje, strzały, wdała się nerwowość - analizował nasz piłkarz. - Najważniejsze po 90 minutach jest to, że zdobyliśmy trzy bramki, wygraliśmy i jesteśmy liderem. Po golu Kamila Glika losy spotkania były rozstrzygnięte - przyznał Rybus, który jeszcze nie przesądza sprawy awansu na mundial. - Do mistrzostw świata jest jeszcze daleka droga. Patrzymy na kolejny mecz. Nie chcę składać żadnych deklaracji - zaznaczył. Ze Stadionu Narodowego Waldemar Stelmach Zobacz wyniki, terminarz i tabelę grupy E el. MŚ 2018