Przed meczem z Irlandczykami prezes PZPN-u Zbigniew Boniek wręczył Kubie pamiątkę z okazji 100. meczu w barwach narodowych, jaki nasz pomocnik rozegrał na MŚ, w nieudanym spotkaniu z Senegalem. Nie przez przypadek, po pierwszym gwizdku sędziego Borisa Marhefki 25 tysięcy gardeł na Stadionie Miejskim we Wrocławiu skandowało właśnie nazwisko Jakuba. Błaszczykowski skrzydła w kadrze rozwinął za kadencji Leo Beenhakkera. Wówczas rajdami po prawej flance, czy dalekimi, 60-metrownymi podaniami wypracowywał bramki dla "Biało-Czerwonych" i rozkochał w sobie rzesze kibiców. Dopiero selekcjoner Franciszek Smuda uczynił z niego centralną postać zespołu. W listopadzie 2010 r. postanowił, że "Błaszczu" zostanie kapitanem Orłów i to on będzie prowadził zespół do boju podczas Euro 2012. Turnieju ogólnie dla nas nieudanego, ale bomby Kuby lewą nogą, dającej nam gola i remis w meczu z Rosją nigdy nie zapomnimy. Aż do dzisiaj Arena Wrocław nie kojarzyła mu się najlepiej, bo zmarnował na niej dwa rzuty karne, ale we wtorkowy wieczór to się zmieniło, dzięki akcji "Błaszczykowski na 102". Kuba w polskim sporcie to człowiek-instytucja. Nie tylko gra w piłkę, ale też pomaga dzieciom i młodzieży. Jego fundacja założona w Opolu nie przez przypadek nosi nazwę "Ludzki gest". Jakub, który sam doświadczył piekła w dzieciństwie (na jego siedmioletnich oczach ojciec zamordował matkę), robi wszystko, aby bliźnim przychylić nieba. Jest żywą legendą nie tylko kadry, ale też Wisły Kraków, w której wypłynął na głębokie wody i której co rusz niesie pomoc. A to wykupi kilka tysięcy biletów dla dzieci z domów dziecka, a to udzieli ponadmilionowej pożyczki. - Wisła musi przetrwać każdy kryzys - podkreśla. Może dzisiaj nie drybluje już tak szybko jak przed laty, ale dobrą radą, całą paletą swego doświadczenia pomaga kadrze, na boisku stanowi przedłużenie trenera. W spotkaniu z Irlandią zabezpieczał lewą obronę, gdy z przodu hasał Arkadiusz Reca. Kilka razy znalazł się w polu karnym i stwarzał zagrożenie dla bramki Darrena Randolpha. W październikowym meczu, jaki rozegramy z Portugalią na Stadionie Śląski, Kuba stanie przed szansą objęcia prowadzenia na liście wszech czasów reprezentacji Polski. Piłkarze z największą liczbą występów w reprezentacji Polski: Michał Żewłakow - 102A - 3 goleJakub Błaszczykowski - 102A - 20Grzegorz Lato - 100A - 45; 4 mecze nieoficjalne - 0 Robert Lewandowski - 99A - 55 Kazimierz Deyna - 97A - 41; 6no - 4 Jacek Bąk - 96A - 3 Jacek Krzynówek - 96A - 15 Władysław Żmuda - 91A - 2; 2no - 0 Antoni Szymanowski - 82A - 1; 6no - 0 Zbigniew Boniek - 80A - 24 Włodzimierz Lubański - 75A - 48; 6no - 4 Tomasz Wałdoch - 74A - 2; 1no - 0 Maciej Żurawski - 72A - 17 Piotr Świerczewski - 70A - 1 Z Wrocławia Michał Białoński, Piotr Jawor, Remigiusz Półtorak