- Był to mecz towarzyski. Wydaje mi się, że niektórzy zawodnicy przesadzili, bo podeszli towarzysko do tego spotkania, chodzili po boisku. Nie wszyscy włożyli wszystkie siły, nie można tak grać w meczach reprezentacji - grzmiał prezes PZPN. - Mecz był potrzebny trenerowi, bo dostał wiele odpowiedzi. Zagraliśmy z sercem ostatnie 15 minut, ale wcześniej brakowało nam koncepcji, bo nie mieliśmy na boisku zawodnika, który potrafiłby stworzyć przewagę liczebną. Było tysiąc podań, ale z tego nic nie wynikało. Fajnie, że na koniec zremisowaliśmy, bo zawsze lepszy remis niż porażka. Czeka nas bardzo dużo pracy. Mamy być gotowi na wiosnę - stwierdził Boniek.