Od początku było jasne, że przed reprezentacją Polski na Euro 2024 stanie nie lada zadanie, bowiem "Biało-Czerwoni" trafili do niezwykle trudnej grupy z Holandią, Austrią oraz Francją. Mimo wszystko to, jak turniej przebiegł dla podopiecznych Michała Probierza, może wzbudzić w sercach polskich kibiców ogromny żal. Polacy po nienajgorszym w ich wykonaniu - choć przegranym 1:2 - spotkaniu z "Oranje" ulegli później również "Das Team" 1:3, a potem układ tabeli po dwóch kolejkach gier ostatecznie ich "zatopił". 25 czerwca "Orły" zmierzyły się jeszcze z "Les Bleus" i... zremisowały 1:1. Co za sceny podczas hymnu Polski na Euro. To było widać, słychać i czuć [WIDEO] Euro 2024. Francja - Polska. Jasny przekaz Urbańskiego po końcowym gwizdku. "Pokazaliśmy się z dobrej strony" Po starciu z Mbappe i spółką krótkiego wywiadu przed kamerą TVP udzielił Kacper Urbański, młody, bo zaledwie 19-letni talent na co dzień występujący w Bologna FC 1909. Jeśli któryś z "Orłów" na ME okazał się wygrany, to bez wątpienia był to właśnie nastolatek, który dostał szansę pokazania się na prestiżowej imprezie. "Jestem dumny, że pokazaliśmy się z dobrej strony, momentami nawet prowadziliśmy grę czy przeważaliśmy. Oczywiście czasem też musieliśmy biegać za piłką, ale to w końcu była Francja, wiedzieliśmy, że coś takiego może nadejść" - oświadczył zawodnik podczas krótkiego wywiadu dodając, że dobrze zespół dobrze czuje się mając w środku pola takich graczy, jak Moder, Szymański czy Zieliński. "Gdy jesteśmy uwolnieni mentalnie, jesteśmy w stanie kontrolować mecz, co dziś pokazaliśmy" - zauważył Urbański odnosząc się do faktu, że mecz z Francją nie miał de facto konkretnej stawki. Po zawodniku było widać jednocześnie wielkie emocje i... spore zmęczenie. "Chcę podziękować trenerowi Probierzowi za to, że mi zaufał, że dał mi dużą liczbę minut. Mam nadzieję kontynuować tę współpracę" - stwierdził gracz, dla którego udział w Euro 2024 był bez wątpienia okazją na pozyskanie ogromu doświadczenia. Należy ściskać kciuki, by procentowało to jak najmocniej w przyszłości. Niepokojące doniesienia w sprawie Szymona Marciniaka. "To byłby skandal" Polska kończy grę na Euro 2024. Nie udało się nawiązać do słynnego występu we Francji Reprezentacja Polski zaliczyła w Niemczech swoje piąte Euro w historii - jak również wzięła udział w ME po raz piąty z rzędu. Niestety też po raz czwarty nie była w stanie opuścić grupy - chlubnym wyjątkiem był tu oczywiście pamiętny turniej w 2016 r., kiedy to zespół prowadzony wówczas przez Adama Nawałkę dotarł do ćwierćfinału czempionatu. Wtorkowy wieczór na Euro 2024 zakończy się tymczasem decydującymi starciami w grupie C - Anglia zagra ze Słowenią, a Dania z Serbią. Tutaj jeszcze naprawdę wiele może się zdarzyć, bowiem absolutnie każda z ekip może jeszcze rozmyślać o fazie pucharowej... Zobacz też nasz raport specjalny i bądź na bieżąco: Euro 2024.