Towarzyski mecz Polski z Finlandią rozpocznie się na Stadionie Energa Gdańsk w środę o 20.45. Transmisja w Polsacie Sport. Relacja na żywo w Interii. - Przed nami trudne spotkanie, ale spodziewam się wyrównanej rywalizacji. Obie drużyny miały pewne problemy, my także w ostatniej chwili musieliśmy zmienić skład, ale zrobimy co w naszej mocy, aby zaprezentować się w Gdańsku z jak najlepszej strony. Dla wszystkich zespołów rozgrywane obecnie mecze są dużym wyzwaniem, bo martwimy się o naszych piłkarzy i musimy dbać o ich zdrowie - podkreślił na konferencji prasowej w Gdańsku Kanerva. Dzień przed meczem z Finlandią okazało się, że pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa miał Maciej Rybus. We wtorek wieczorem sztab szkoleniowy biało-czerwonych podejmie decyzję, jaki zawodnik zostanie powołany w miejsce obrońcy Lokomotiwu Moskwa. Z tego samego powodu na zgrupowaniu nie pojawił się Piotr Zieliński, natomiast we wtorek do drużyny dołączył, po dwóch negatywnych wynikach badań, selekcjoner Jerzy Brzęczek. - Mam nadzieję, że ci zawodnicy szybko wyzdrowieją, podobnie jak Brzęczek. Cieszę się, że będziemy mogli rozegrać te spotkania. Ryzyko jest takie same dla każdego, ale mam nadzieję, że więcej zarażeń już nie będzie i wszyscy będziemy mogli skupić się na swojej grze - dodał 56-letni selekcjoner. Rywalizujący w grupie B Ligi Narodów Finowie podejmą w niedzielę Bułgarię, natomiast w następną środę zmierzą się u siebie z Irlandią. Kanerva nie ukrywa, że konfrontację z Polską także zamierza potraktować szkoleniowo. - Nie mam zwyczaju podawania składu ani ustawienia drużyny przez meczem, ale chcę wykorzystać najbliższe spotkania do wypróbowania niektórych zawodników. Te mecze mają nas także przygotowywać do przyszłorocznych mistrzostw Europy i mam nadzieję, że odbiór naszej drużyny już teraz będzie dobry - stwierdził trener. W składzie Finlandii znalazł się 32-letni Paulus Arajuuri, który w latach 2014-2016 występował w Lechu Poznań. - Jest mi bardzo miło być z powrotem w Polsce, bo mam stąd same ciepłe wspomnienia. Teraz jesteśmy w odosobnieniu, ale może po meczu uda mi się spotkać i zamienić ze znajomymi kilka słów. Znając poziom polskiej piłki i reprezentacji wiem, że czeka nas duże wyzwanie, jednak liczę, że osiągniemy w Gdańsku pozytywny wynik. Szkoda, że w środę nie wystąpi Robert Lewandowski, który zalicza się do najlepszym zawodników na świecie, a rywalizacja z takimi piłkarzami zawsze jest wielką przyjemnością oraz inspiracją - podsumował aktualny środkowy obrońca cypryjskiego Pafos. md/ krys/