Zapraszamy na relację na żywo z meczu Polska - Dania! Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych Cała trójka piłkarzy znajduje się wśród najmłodszych zawodników kadry. Od Dawidowicza młodszy jest jedynie Bartosz Kapustka, który mimo braku gry w Leicester znalazł się wśród powołanych do reprezentacji. Jego odrobinę starsi koledzy mogą się za to pochwalić regularnymi występami, co tylko może potwierdzać, że ich obecność w reprezentacji nie jest przypadkowa. Pechowiec w końcu na zgrupowaniu Największym zaskoczeniem była bez wątpienia obecność pomocnika Cracovii - Damiana Dąbrowskiego. Piłkarz co prawda już przed Euro we Francji był obserwowany przez Adama Nawałkę, ale nie został powołany ze względu na kontuzję barku, której się wtedy nabawił. Wielu twierdzi, że gdyby nie uraz, 24-latek poleciałby wtedy do Francji. Zawodnika prześladował jednak spory pech, bo nie był to pierwszy raz, kiedy kontuzja wykluczyła go z ewentualnego wyjazdu na kadrę. W końcu Dąbrowskiemu udało się osiągnąć cel i teraz, po raz pierwszy w karierze znalazł się na zgrupowaniu seniorskiej reprezentacji. W tym sezonie pomocnik rozegrał siedem meczów w lidze. Na koncie ma jednego gola i trzy asysty. W kadrze na jego pozycji czeka jednak spora konkurencja. Karol Linetty i Piotr Zieliński są w dobrej formie, więc walka o miejsce w pierwszym składzie będzie bardzo zacięta. Nie można jednak wykluczyć, że Dąbrowski zaliczy debiut w reprezentacji jako zmiennik któregoś z tych piłkarzy. - Na mojej pozycji jest wielka rywalizacja. Nastawiam się przede wszystkim na ciężką pracę - zaznaczał Dąbrowski. "Tęskniłem i chciałem wrócić" Nieco więcej doświadczenia w kadrze od piłkarza Cracovii ma 21-letni obrońca Paweł Dawidowicz. Polak dostał wcześniej powołanie do szerokiej kadry przed Euro. Do Francji nie pojechał, ale szybko wrócił do reprezentacji. - Tęskniłem, obserwowałem i chciałem wrócić - mówił 21-latek po otrzymaniu powołania. Dawidowicz jest zawodnikiem Benfiki Lizbona, ale od tego sezonu przebywa na wypożyczeniu w niemieckim Vfl Bochum. W tym sezonie Polak rozegrał pięć meczów w 2. Bundeslidze. Cztery z nich w pełnym wymiarze czasowym. 21-latek zbiera dobre recenzje od naszych sąsiadów. Z Dawidowiczem w składzie jego drużyna przegrała tylko raz. Podobnie, jak i Dąbrowski, Dawidowicz w reprezentacji ma bardzo dużą konkurencję. Duet Glik-Pazdan będzie ciężki do ruszenia. Obrońca Legii zmaga się jednak z kłopotami zdrowotnymi i jeśli nie będzie w pełni sił, to możliwe, że na boisku zobaczymy właśnie Dawidowicza. Wcześniej jednak będzie musiał wygrać walkę o miejsce w składzie z Igorem Lewczukiem, który także ma teraz za sobą dobry okres w Bordeaux.