Podopieczni Adama Nawałki odnieśli pierwsze zwycięstwo w eliminacjach mistrzostw świata 2018. Po remisie w Kazachstanie, wygrana nad Danią była koniecznością i tak się stało. - W pierwszej połowie wszystko mi wychodziło. Cieszę się, że wróciłem do reprezentacji. Stadion Narodowy to jest nasz dom - mówił Grosicki, który w 20. minucie popisał się asystą przy pierwszym trafieniu Lewandowskiego, a w 36. podał w kierunku Arkadiusza Milika, który został sfaulowany przy strzale w polu karnym. "Grosik" nie zagrał w Kazachstanie z powodów zdrowotnych, ale w Warszawie pokazał, że jest w dobrej formie. - Staraliśmy się przyjąć rywala na swoje połowie, bo wiedzieliśmy, że jak skontrujemy to będzie niebezpiecznie. Strzeliliśmy trzy gole, ale potem dwa straciliśmy. Na pewno przeanalizujemy nasze błędy, a we wtorek mecz z Armenią, który musimy wygrać - stwierdził Grosicki. Piłkarz francuskiego Rennes zszedł z boiska w w 74. minucie. - To była zmiana taktyczna, straciliśmy gole, trzeba było zabezpieczyć boki - powiedział Grosicki. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę grupy E el. MŚ 2018