Młodzi Duńczycy od początku eliminacji pokazywali się ze świetnej strony. Pewnie wygrali pierwsze cztery spotkania i do Gdyni przyjechali w roli faworyta. Polacy natomiast już dwukrotnie tracili punkty po remisach z Finlandią (3-3) i ostatnim, szczęśliwym z Wyspami Owczymi (2-2). W tamtym meczu, który odbył się w piątek w Tórshavn dwie żółte kartki zobaczył kapitan kadry i jej najlepszy strzelec Dawid Kownacki. We wtorek z powodu ich nadmiaru nie mógł zagrać. Na dodatek krótko przed spotkaniem okazało się, że nie będzie mógł wystąpić także Bartosz Kapustka. On nie doszedł do siebie po nocnych problemach z żołądkiem. Wydawało się zatem, że Polacy stoją wręcz na straconej pozycji. Na dodatek początek był bardzo niepokojący. Już w drugiej minucie przyjezdni powinni objąć prowadzenie. Strzał Pedersena z linii bramkowej wybił bohater z piątku, a wiec Jakub Bartosz. Dobitka Marcus Ingvartsena przeszła minimalnie obok lewego słupka Kamila Grabary. Dziesięć minut później goście zmarnowali jeszcze lepszą okazję. W sytuacji sam na sam z naszym golkiperem znalazł się Ingvartsen. Piłka po jego kopnięciu ponownie o włos minęła lewy słupek. To było kolejne ostrzeżenie dla podopiecznych Czesława Michniewicza, który tego dnia zdecydował się na defensywne ustawienie z pięcioma obrońcami. Jak się potem okazało to był dobry pomysł, który umożliwiał szybkie kontrataki. Dwie minuty później Polacy przeprowadzili znakomitą akcję. Paweł Tomczyk z Podbeskidzia przepuścił piłkę, która trafiła do Szymańskiego. Ten strzelił jednak prosto w Daniela Iversena. Chwilę później gospodarze jeszcze raz przyspieszyli. Piłka po podaniu świetnego w defensywie Pawła Bochniewicza trafiła na prawo do Konrada Michalaka, który silnym kopnięciem z rogu pola karnego zaskoczył golkipera gości. Iversen w tej sytuacji na pewno mógł się zachować lepiej. Nasi zawodnicy poszli za ciosem. W 24. minucie znakomite prostopadle podanie do Tomczyka skierował Szymon Żurkowski. Obrońca gości Victor Nelsson próbował ratować sytuację podaniem do golkipera, ale nie zauważył, że ten wyszedł daleko z bramki. Piłka minęła Iversena. Przytomnie dopadł do niej Tomczyk i było 2-0. Potem nasi piłkarze oddali pole gościom, ale w 38. minucie wyprowadzili kolejną świetna kontrę. Strzał Tomczyka został jednak zblokowany. Duńczycy próbowali zmienić niekorzystny wynik, ale byli bardzo nieskuteczni. Nie miało również znaczenia, że o wiele dłużej utrzymywali się przy piłce. Wiadomo było, że po zmianie stron się nie poddadzą. Polacy musieli zachować koncentrację i tak właśnie było. Reprezentacja Danii jeszcze mocniej przycisnęła i w końcu miała dwa celne strzały. Dobrze spisał się Grabara. Nadzieje gości w 74. minucie zakończył jednak Żurkowski. Pomocnik Górnika od początku prezentował się kapitalnie i zasłużył na bramkę. Po podaniu Michalaka pięknym kopnięciem lewą nogą zza pola karnego pokonał Iversena. W doliczonym czasie gry Duńczycy za sprawą Nikolaia Laursena strzelili honorowego gola. Polacy grali niezwykle konsekwentnie i ofiarnie w defensywie, a także wyprowadzali świetne kontry. W pomocy znakomicie zaprezentowali się nie tylko Żurkowski oraz Michalak, ale także Patryk Dziczek. Pewnie bronił Grabara. Kluczem była też wspaniała skuteczność. Z czterech celnych strzałów trzy zakończyły się bramkami. Szkoda tylko, że mecz na stadionie Arki oglądało tylko niespełna cztery tysiące kibiców. Na Euro U-21 we Włoszech w 2019 roku, oprócz gospodarzy, zagrają zwycięzcy dziewięciu grup i dwie wygrane drużyny z baraży, w których wystąpią cztery najlepsze zespoły z drugich miejsc. Po tym zwycięstwie Polacy tracą do Duńczyków tylko punkt. Znów mamy szanse na pierwszą lokatę w grupie i bezpośredni awans. Polska - Dania 3-1 (2-0) Bramki: Michalak (15.), Tomczyk (24.), Żurkowski (74.) - Laursen (90.). Sędziował: Jonathan Lardot (Belgia). Widzów: 3812. Polska: Kamil Grabara - Robert Gumny, Jan Bednarek, Mateusz Wieteska, Paweł Bochniewicz, Jakub Bartosz - Konrad Michalak, Patryk Dziczek, Szymon Żurkowski (90. Jakub Piotrowski), Sebastian Szymański (83. David Kopacz) - Paweł Tomczyk (71. Oskar Zawada).Dania: Daniel Iversen - Asger S. Sørensen (52. Viktor Tranberg), Victor Nelsson, Jacob Rasmussen - Jacob Bruun Larsen, Jens J. D. Thomasen (68. Robert Skov), Mathias Jensen, Mads Pedersen (64. Nikolai Laursen) - Marcus Ingvartsen, Kasper Dolberg, Mikkel Duelund. Z Gdyni - Krzysztof Srogosz Tabela grupy 3: 1. Dania 5 12 20-5 2. Polska 5 11 13-6 3. Wyspy Owcze 5 5 6-10 4. Gruzja 5 4 6-13 5. Finlandia 4 3 6-11 6. Litwa 4 3 3-9