We Wrocławiu zabraknie największych gwiazd kadry, czyli Roberta Lewandowskiego i Grzegorz Krychowiaka. Zgrupowanie opuścili także Łukasz Fabiański i kontuzjowany Jakub Błaszczykowski. Kiedy okazało się, że w spotkaniu z Czechami nie zagrają kluczowi piłkarze kadry, wielu kibiców oburzyło się i chciało zwrócić bilety do PZPN-u. Swoje niezadowolenie fani reprezentacji wyrażali m.in. na Twitterze. Pretensje kierowano na przykład w kierunku rzecznika narodowej drużyny Jakuba Kwiatkowskiego. Oberwało się także niektórym zawodnikom. Grzegorz Krychowiak na facebookowym profilu opublikował zdjęcie z Rzymu. Pomocnik Sevilli udał się do stolicy Włoch, żeby trochę odpocząć. Niektórzy kibice w komentarzach zarzucali mu jednak, że powinien być w tym czasie na zgrupowaniu. "Gościu Ty wracaj do Wrocławia"; "Pojadę do Wrocławia a Krychy nie będzie :(" - to niektóre z wpisów jakie pojawiły się pod postem reprezentanta Polski. Kibice w swoich pretensjach podkreślali, że chcieli udać się do Wrocławia, żeby móc zobaczyć najlepszych piłkarzy kadry w akcji. Zarówno Grzegorz Krychowiak, jak i Robert Lewandowski są szeroko znani na świecie i dla niektórych osób możliwe, że będzie to jedna z nielicznych okazji, by móc zobaczyć ich na żywo na boisku. Pojawiły się też jednak głosy broniące zawodników, którzy opuścili zgrupowanie. Kibice podkreślali, że chodzi o mecz Polski, a nie Lewandowskiego czy Krychowiaka. Możliwość oglądania reprezentacji powinna mieć najwyższą rangę. Drużyna to zespół ludzi, a nie pojedynczy piłkarze. Zwrot biletów w takiej sytuacji oczywiście nie wchodzi w grę. Personalne decyzje zawsze podejmuje trener i nie mają ona znaczenia przy zakupie wejściówek na mecz. Równie dobrze ci piłkarze mogliby nie grać z powodu kontuzji, czego też nie można wcześniej przewidzieć. O reklamacjach z takiego powodu nie może być mowy. Do skarg odniósł się prezes PZPN Zbigniew Boniek: - Mówimy o jakiś pojedynczych przypadkach. Przecież równie dobrze może się zdarzyć, że w 1/8 rozgrywek też zagramy bez Krychowiaka czy Lewandowskiego. I co wtedy? Trzeba wziąć pod uwagę, że Krychowiak i Lewandowski grali we wszystkich meczach od początku. Musimy myśleć też o tym, żeby chłopakom trochę odpuścić. Trzeba ich oszczędzać. Później wrócą silniejsi, świeżsi. Z takim problemem obecnie zmagają się Anglicy, bo tam cały czas grają ci sami zawodnicy - mówił w programie "Cafe Futbol" Boniek. Spotkanie Polski z Czechami odbędzie się we wtorek o godzinie 20.45 na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Przed meczem zdecydowano się zastosować większe środki bezpieczeństwa niż zwykle. W ochronę kibiców zaangażowano policję, straż graniczną i straż miejską. Nad stadionem czuwać będzie także policyjny śmigłowiec. Kibice będą również dokładniej sprawdzani. <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/polska-czechy,4327" target="_blank">Interia zaprasza na tekstową relację na żywo z tego meczu</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/polska-czechy,id,4327" target="_blank">Tutaj znajdziesz relację na żywo na urządzenia mobilne</a> Adrianna Kmak