- Przegrywamy kolejny mecz, nad tym zespołem od jakiegoś czasu jest jakaś klątwa. Stwarzamy sytuacje i nie potrafimy ich wykorzystać. Tracimy kuriozalne bramki, czy to w meczu z Włochami, czy Czechami - mówił zawiedziony Grosicki. - Wierzę w ten zespół, że się podniesiemy, że nadejdą lepsze czasy dla reprezentacji - podkreślił "Grosik". - Nie pamiętam, czy kiedykolwiek graliśmy w takim ustawieniu w obronie. To są młodzi chłopcy, starają się grać jak najlepiej. Wygrywamy razem i przegrywamy razem - powiedział pomocnik Hull City. - Musimy zbudować formę, żeby w następnych meczach było lepiej. Całe szczęście, że eliminacje (mistrzostw Europy - red.) dopiero na wiosnę, że mamy czas, żeby poprawić to, co źle robimy - ma nadzieję Grosicki. - Mamy ciężki okres, ale wierzę, że to przetrwamy i wrócimy mocniejsi już w następnym meczu - zaznaczył 30-letni piłkarz. Z Gdańska Michał Białoński