<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/el-ms-polska-czarnogora,4933" target="_blank">Zapraszamy na relację na żywo z meczu Polska - Czarnogóra</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/el-ms-polska-czarnogora,id,4933" target="_blank">Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych</a> Jeszcze dwie kolejki przed zakończeniem rywalizacji w grupie E Czarnogóra liczyła się w walce o awans na mundial w Rosji. W czwartek uległa jednak u siebie Danii 0-1 i obecnie ma już tylko matematyczne szanse zajęcia drugiego miejsca w grupie, mogącego dać udział w barażach. - Do meczu z Danią graliśmy bardzo dobrze, praktycznie wszystko nam wychodziło. Wydaje mi się, że czas tych młodych reprezentacji, jak Czarnogóry, dopiero nadejdzie. To mogą być następne kwalifikacje. A Dania okazała się bardzo silną drużyną, co było widać również we wrześniowym spotkaniu z Polską w Kopenhadze, wygranym przez gospodarzy 4-0 - przyznał Tumbaković przed sobotnim treningiem jego zespołu na PGE Narodowym. W niedzielę Czarnogóra zagra z Polską mocno osłabiona. Z powodu żółtych kartek pauzują Stefan Savić i Marko Veszović, a kontuzji w czwartkowym meczu z Danią (0-1) doznał lider zespołu Stevan Jovetić. - Jutro na pewno byłoby lepiej dla nas, gdybyśmy zagrali w pełnym składzie. W zasadzie jesteśmy zadowoleni z wyników osiągniętych w tej grupie, którą uważamy za silną. Nasze szanse zachowaliśmy praktycznie do ostatniej kolejki. Chcemy teraz, w niedzielę, pozostawić po sobie dobre wrażenie. Będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony" - przyznał selekcjoner. Podczas spotkania z dziennikarzami Tumbaković nie szczędził komplementów pod adresem swoich najbliższych rywali. - Polska jest od pierwszego dnia eliminacji mistrzostw świata kandydatem do pierwszego miejsca. I była bardzo pewna siebie podczas swoich meczów, szczególnie w pierwszej połowie. Widzieliśmy pewną słabość w meczu z Danią, ale teraz wszystko wróciło u was na właściwe miejsce. Polski zespół ma już wszystko pod kontrolą - stwierdził. W marcu w Podgoricy Czarnogóra przegrała z Polską 1-2. Wówczas również zagrała poważnie osłabiona, m.in. bez Joveticia. - Przegraliśmy, ale przy stanie 1-1 mieliśmy dogodną okazję i kto wie, jakby potoczyłby się wówczas mecz. W ogóle, jeżeli przegrywamy w ostatnim czasie, to właśnie różnicą jednej bramki - zauważył Tumbaković. Obecny na konferencji prasowej pomocnik reprezentacji Czarnogóry Nikola Vukcević odniósł się do czwartkowego meczu z Danią, bardzo ważnego dla układu tabeli. - Ponieśliśmy dużą porażkę, przede wszystkim psychiczną. Teraz, jak wiadomo, zagramy m.in. bez dwóch najważniejszych piłkarzy, czyli Joveticia i Savicia. Postaramy się jutro zaprezentować jak najlepiej, abyśmy zakończyli te eliminacje tak jak rozpoczęliśmy, czyli dobrą postawą na boisku - stwierdził Vukcević. Przed ostatnią kolejką Polska prowadzi w grupie E z dorobkiem 22 punktów. O trzy wyprzedza Danię, a o sześć Czarnogórę. "Biało-czerwonym" do awansu wystarczy w niedzielę remis. Mogą również zająć pierwsze miejsce nawet w razie porażki, ale pod warunkiem, że Duńczycy nie zdobędą trzech punktów u siebie z Rumunami. Początek wszystkich meczów w grupie E o godz. 18. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-G-el-ms-europa-faza-grupowa-grupa-e,cid,601,rid,2731,gid,797,sort,I">Eliminacje MŚ 2018 - sprawdź sytuację w "polskiej" grupie!</a>