Ekspertów Polsatu Sport poprosiliśmy o wytypowanie składu na Bośnię i Hercegowinę. Ale nie zgadywanie na kogo postawi Jerzy Brzęczek, ale na kogo oni by postawili. Na początek wyjściowe jedenastki dwóch byłych gwiazd warszawskiej Legii, reprezentacji i Celtiku Glasgow - Dariuszów: Dziekanowskiego i Wdowczyka. "Dziekan" nie zgadza się z Brzęczkiem - U mnie w bramce zagrałby Szczęsny, ale nie dlatego, że taką zasadę wprowadził trener Jerzy Brzęczek, czyli wymienności na tej pozycji - zaczął "Dziekan". - Akurat z tą zasadą kompletnie się nie zgadzam. Uważam, że zawsze powinien grać ten, który aktualnie jest w najlepszej formie. O tym, czy Szczęsny jest w lepszej dyspozycji od Fabiańskiego na pewno lepiej wiedzą ludzie ze sztabu reprezentacji, ale ja na dziś stawiałbym na Wojtka. Jest gwiazdą Serie A, regularnie gra w wielkim klubie - powiedział przewodniczący Klubu Wybitnego Reprezentanta. - System, w jakim byśmy zagrali to 1-3-5-2 - dodał były asystent Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski. - W obronie postawiłbym na trójkę Bednarek-Glik-Walukiewicz. Tych dwóch ostatnich świetnie zagrało z Włochami. Bednarek wróci do kadry, po pauzie za kartki. Dziekanowski dał szansę Krychowiakowi. Dlaczego? - W pomocy od prawej: Bereszyński, którego jak chyba większość, widzę po tej właśnie stronie, bo to jest jego flanka. Dla mnie jest takim klasycznym wahadłowym, który pracuje od pola karnego do pola karnego. Jak jesteśmy w ofensywie, to włącza się w atak, gdy bronimy - wraca na swoją pozycję defensora. - W środku postawiłbym na parę Krychowiak-Moder, ale ten drugi trochę z przodu. Tak, wiem Krychowiak zagrał słabo - chyba nie było nikogo, kto pochwaliłby go za mecz z Włochami. Właśnie z tego powodu bym na niego postawił, bo ma coś do udowodnienia. "Krycha" to wciąż jeden z liderów kadry. Gdy znajduje się w formie, jest prawdziwą opoką - dlatego dajmy mu szansę się odbudować. - Lekko przed tą dwójką, głównie z zadaniami ofensywnymi Szymański. Po lewej stronie pomocy oczywiście Grosicki. W ataku dwójka Milik-Lewandowski. "Lewy" nie zagrał wybitnego meczu z Włochami, ale też nie miał za wielu szans. Gdyby w meczu w Gdańsku Klich podał mu dwa razy, gdy powinien to zrobić, sądzę, że jedną bramkę Robert by strzelił. Milik, gdy wszedł w niedzielę na boisko, od razu zrobiło się ciekawiej. Oczywiście nie tylko on napędził drużynę, ale widać, że w parze z Lewandowskim stanowią jeszcze większe zagrożenie, niż osamotniony napastnik Bayernu. Milikowi teraz szczególnie powinno zależeć na grze i na pokazywaniu się, bo w klubie nie będzie miał na to szansy - zakończył Dziekanowski. Jedenastka "Wdowca" bez Krychowiaka, kto za niego? Co na to Dariusz Wdowczyk - były obrońca Legii i Celtiku, były trener m.in. Legii, Polonii, Pogoni, Wisły czy Korony? - U mnie w bramce zaczyna Fabiański, bo jeśli sprawdził się w ostatnim meczu, to bym go nie zmieniał. Taka powinna być zasada moim zdaniem w bramce reprezentacji - stwierdził "Wdowiec". - Zagralibyśmy systemem 1-4-4-1-1 - dodał. - W obronie od lewej Tymoteusz Puchacz - tak, wiem, że nie został powołany, ale ja bym to zrobił. Puchacz jest dobry w ofensywie, potrafi uderzyć i dośrodkować. W środku obrony postawiłbym na parę Walukiewicz-Bednarek. Pozycja Glika jest niepodważalna, ale nie gramy z Brazylią, czy Hiszpanią. Gdzie, jeśli nie w takich meczach mają tworzyć się i ogrywać nowe pary obrońców. W razie czego mamy jeszcze Bochniewicza, którego też warto sprawdzić. Po prawej Bereszyński - czyli tam, gdzie jest jego miejsce. - W pomocy od prawej: Jóźwiak, Moder, Linetty i Grosicki. Tak, bez Krychowiaka, który musi odpocząć i zastanowić się, czy chce jeszcze w tej kadrze grać. Moder z zadaniami defensywnymi. Bardzo podobał mi się jeden z komentarzy dziennikarzy na Twitterze po meczu z Włochami, że Moder w trzech występach dał się bardziej zapamiętać niż Zieliński w 53 meczach dla reprezentacji. - Przed tą czwórką postawiłbym na Szymańskiego. To jest chłopak, który musi mieć swobodę. Nie może być przywiązany do linii bocznej, nie może też odpowiadać za pilnowanie swojego przeciwnika. Gdy gra na środku jest najbardziej kreatywny, najwięcej pomaga drużynie. - Na szpicy oczywiście Lewandowski, a jeśli nie będzie mógł grać to Milik - zakończył Dariusz Wdowczyk. Mecz Polska - Bośnia-Hercegowina zostanie rozegrany w środę we Wrocławiu. Transmisja w Polsacie Sport od godz. 20.45. Przedmeczowe studio od godz. 17.30 Robert Małolepszy, PN