Zespół trenera Jerzego Brzęczka, który w meczu z ekipą z Bałkanów po raz 21. poprowadzi drużynę narodową, zdobył do tej pory cztery punkty i zajmuje trzecie miejsce w tabeli grupy 1. Trzy z nich wywalczył we wrześniu w Zenicy, pokonując Bośniaków 2-1 po trafieniach Kamila Glika i Kamila Grosickiego. Czwarty Polacy dodali w niedzielę w Gdańsku remisując z Włochami 0-0. Bośnia i Hercegowina poza porażką z "Biało-Czerwonymi" dwukrotnie zremisowała - z Italią na wyjeździe i uzupełniającą skład grupy Holandią w niedzielę. Zwycięzca grupy - Polaków w listopadzie czekać będą wyjazd do Włoch i pojedynek z "Pomarańczowymi" na Stadionie Śląskim w Chorzowie - jesienią 2021 zorganizuje turniej finałowy LN, a ostatnia z drużyn spadnie do dywizji B. Dotychczas Polska i Bośnia zmierzyły się czterokrotnie. Bilans "Biało-Czerwonych" to trzy wygrane i remis, ale dopiero wrześniowa potyczka w Zenicy miała jakąś stawkę. Wcześniejsze trzy spotkania zostały miały nie dość że towarzyski charakter, to jeszcze odbyły się na neutralnym gruncie i poza oficjalnymi terminami FIFA czy UEFA, a składy drużyn daleko odbiegały od podstawowych. Początek meczu we Wrocławiu o godz. 20.45.