Wojciech Szczęsny -4. Jego praca skończyła się na dwóch obronach strzału z dystansu. Reszta to wprowadzania piłki, z których jedno było niezbyt udane.Tomasz Kędziora -4. Zaczął nieśmiało, ale z czasem zaczął podłączać się do ofensywy, co zakończyło się kilkoma ciekawymi zagraniami i dobrym dośrodkowaniem.Kamil Glik +3. Jego praca polegała głównie na trzymaniu koncentracji całej defensywy. Na początku kierowana przez niego obrony popełniała błędy, ale na plus Glika próby wprowadzania piłki.Jan Bednarek +3. Mecz, w którym bardziej zbierał doświadczenie niż musiał biegać za rywalami. Próbował zagrań przez dwie linie i to skutecznie.Arkadiusz Reca -4. Z początku dawał szaleć rywalom swoim skrzydłem, ale później za szaleństwa wziął się sam. Gdy w defensywie było trochę mniej pracy, zapędzał się pod bramkę rywali. Miał udział przy drugiej bramce.Jacek Góralski -4. To nie był mecz, w którym znów mógłby wykonywać dziesiątki wślizgów, więc musiał znaleźć sobie inne zadania. I okazało się, że w ofensywie też może się przydać, choć uderzenie z dystansu zdecydowanie do poprawy.Mateusz Klich +4. Piotr Zieliński może czuć się poważnie zagrożony. Klich walczył w defensywie, ale gdy rywale grali jeszcze w "11", to on napędzał ataki Polaków nieszablonowymi podaniami. M.in. dzięki jego zagraniu Anel Ahmedhodzić otrzymał czerwoną kartkę. a występ podsumował piękną asystą na 3-0.Karol Linetty +4. To jest reprezentacyjna forma! Wypracowanie okazji podaniem piętą, udział przy bramce na 1-0, zdobycie gola na 2-0... Taką dyspozycją rozpycha się łokciami w pierwszym składzie reprezentacji. Kamil Jóźwiak 4. Zaczął niemrawo, ale przebudził się dwoma świetnymi odbiorami. Za bramkę na 2-0 Lewandowski powinien postawić mu duże piwo, bo to właśnie Jóźwiak wypracował mu świetną sytuację.Kamil Grosicki +3. Gdyby w obronie zasuwał jak w ofensywie, to mielibyśmy piłkarza niemal kompletnego. Rywale sobie z nim nie radzili, ale pomocnik West Bromwich Albion za często zostawiał Recę samego.Robert Lewandowski +4. Zanosiło się na jeden z jego słabszych meczów w reprezentacji, bo zmarnował dwie okazje, a następnie trafił w słupek. Klasę zdążył jednak pokazać jeszcze przed przerwą, gdy zdobył bramkę i zaliczył asystę. W drugiej części dołożył kolejnego gola.Arkadiusz Milik 3. Wszedł w momencie, gdy oba zespoły myślami były już niemal w szatni. Ani nie poderwał Polaków, ani nie nękał rywali. Krzysztof Piątek 3. Jak wyżej.Damian Kądzior 3. Zanotował ładny odbiór, pobiegał w środku pola, ale prochu nie wymyślił. Bartosz Bereszyński 3. Choć tylko część meczu, to jednak na swojej pozycji. Nie przekonał jednak, że po prawej stronie jest znacznie lepszym piłkarzem. Michał Karbownik -3. Bardzo podobnie jak pozostali, którzy weszli w drugiej części, ale zanotował jedną niebezpieczną stratę. We Wrocławiu w skali 1-6 oceniał Piotr Jawor