Polacy w poniedziałkowy wieczór zagrali słabo, więc największym pozytywem ich występu jest wynik. Dzięki remisowi ciągle mają trzy punkty przewagi nad Austrią i dwa na Słowenią.- Ciągle wszystko zależy od nas. Na kolejne zgrupowanie musimy przyjechać z myślą, że przed nami dwa ciężkie mecze i dopóki nie strzelimy bramki, to będziemy się w nich męczyli, bo przeciwnik się nie otworzy - podkreśla Lewandowski. - Musimy lepiej operować piłką. Zdaję sobie sprawę, że nie będziemy grali finezyjnie, ale dużo jest do poprawy, a czasem mogą zaważyć detale - dodaje. Przed meczami ze Słowenią i Austrią droga Polaków na Euro 2020 wydawała się autostradą, tymczasem teraz przemieniła się w lekko wyboistą drogę.- Sądzę, że wy (dziennikarze - przyp red.) w pewnym momencie też się zapomnieliście. Liczyliście, że wygramy dwa mecze i wszystko pójdzie łatwo, mimo że wcześniej nie graliśmy rewelacyjnie. Wiem, że Polacy lubią przechodzić ze skrajności w skrajność, ale czasem trzeba to wypośrodkować. Musimy skupić się na lepszej grze - podkreśla Lewandowski.Kapitan reprezentacji Polski po meczu z Austrią nie był zadowolony, ale chwalił za występ młodych zawodników.- Zagrali fajne spotkanie. Dobrze, że są, choć przed nimi dużo pracy. Wielkie brawa dla Krystiana Bielika, Dawida Kownackiego, czy Sebastiana Szymańskiego. Będziemy ich potrzebowali. Życzę im, by odgrywali coraz większą rolę. Jak grasz w klubie, to bardziej liczysz w reprezentacji. Ich czas nadchodzi i niech go nie zmarnują - zaznacza "Lewy". MiBi, PJ, Warszawa Wyniki, terminarz i tabela "polskiej" grupy eliminacji Euro 2020