"I już po weselu" - "Przegląd Sportowy" "Nie zdążyliśmy jeszcze nacieszyć sobotnim zwycięstwem nad Kazachstanem, a już musieliśmy się najeść wstydu po beznadziejnej grze reprezentacji z Węgrami 0:1. Dublerzy nie wykorzystali szans, a meczu nie dało się oglądać". "Bez walki i bez emocji na boisku w Łodzi" - "Rzeczpospolita" "Polacy przegrali w towarzyskim meczu z Węgrami 0:1. Zmiennicy zawiedli Leo Beenhakkera. Trudno powiedzieć, kto się bardziej nudził: kibice czy piłkarze." "Blamaż kadry dublerów" - "Życie Warszawy" "Polak i Węgier to dwa bratanki, ale wczoraj nasi piłkarze przesadzili z gościnnością. W Łodzi po bezbarwnej grze ulegli przeciętnym rywalom." "Rezerwy do bani!" - "Super Express" ""Zgaście światło, zgaście światło!" - krzyczeli kibice, nie mogąc już patrzeć na to, co wyprawiali na boisku biało-czerwoni. Tym razem jednak jupitery świecić nie przestały, a nasze piłkarskie gwiazdki - nie zaczęły. To miała być wielka szansa dla reprezentacyjnych zmienników. Ale ci, którzy spodziewali się, że polscy piłkarze będą gryźć trawę, żeby zasłużyć na uznanie Leo Beenhakkera, srodze się zawiedli. Po słabym meczu Polska przegrała z Węgrami 0:1." "Towarzyskie nic" - "Trybuna" "Miało być towarzysko, miło i eksperymentalnie, a Leo Beenhakker zapowiadał testowanie rezerw piłkarskiej reprezentacji Polski. Było nadzwyczaj towarzysko, nudno i bezproduktywnie, a Węgrzy-rzemieślnicy wygrali 1:0 po rzucie karnym Tamasa Hajnala w 80. minucie."