Polscy kibice licznie przybyli do stolicy Walii, by dopingować reprezentację Czesława Michniewicza w boju o utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów. Na ulicach aż roi się od biało-czerwonych szalików i koszulek - i to wcale nie dlatego, że Walijczycy występują w podobnych barwach. Na kilka godzin przed meczem fani postanowili skorzystać z miejscowych atrakcji. Jedną z nich jest klimatyczny Cardiff Castle - położony w samym centrum stolicy Walii zamek, którego początki sięgają XI wieku. Po drodze budowla była wielokrotnie przebudowywana, aż wreszcie na przełomie XIX i XX wieku nadano jej charakter rezydencji z epoki wiktoriańskiej. Walia - Polska. Polscy kibice przejęli zamek w Cardiff Nic więc dziwnego, że spacerując w okolicach zamku łatwo było natknąć się na kibiców z Polski. Mało kto jednak spodziewał się fantazji, jaką wykazali się fani z Jeleniej Góry oraz Wałbrzycha. W pewnym momencie najstarsza część zamku, będąca pierwotnie rzymskim fortem, a później zamieniona na normandzki donżon, została opanowana przez polskich fanów. Wywieszono na niej ogromne polskie flagi, a kibice na wieży zaintonowali: "Polska, Biało-Czerwoni". Zgromadzeni pod donżonem polscy przybysze szybko podchwycili kibicowską przyśpiewkę. Przez kilka chwil mogło wydawać się, że teren pod zamkiem w Cardiff opanowany jest wyłącznie przez polskich fanów. To dobry znak przed wieczornym spotkaniem - kibice raz jeszcze pokazali, że nie odwracają się od polskiej kadry, choć jeszcze w czwartek piłkarzy po porażce z Holandią żegnały gwizdy. Podczas wieczornego spotkania na niespełna 35-tysięcznym obiekcie Cardiff City Stadium można spodziewać się mocnego wsparcia biało-czerwonych kibiców. Polacy stanowią zresztą jedną z najliczniejszych mniejszości etnicznych na terenie Walii. Początek spotkania Walia - Polska o godzinie 20.45. Stawką spotkania będzie utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów. W pierwszym meczu Polska pokonała dzisiejszego rywala 2-1 po bramkach Jakuba Kamińskiego i Karola Świderskiego. Z Cardiff Wojciech Górski