To się nie miało prawa wydarzyć. W ostatnim meczu sezonu, walcząc w Kiszyniowie o punkty el. Euro 2024, reprezentacja Polski prowadziła z Mołdawią już 2-0. Skończyło się jednak blamażem. Porażki 2-3 w tych okolicznościach nie sposób nazwać inaczej. Po trzech spotkaniach "Biało-Czerwoni" zajmują przedostatnie miejsce w tabeli grupy E, wyprzedzając jedynie Wyspy Owcze. Zobacz aktualne tabele wszystkich grup el. Euro 2024 Fala oburzenia, jaka od wtorkowego wieczoru przetacza się przez media społecznościowe, nie może nikogo dziwić. Większość komentarzy nie nadaje się do cytowania nawet po ocenzurowaniu. Ale także te, które nie zawierają wulgaryzmów, mają ponadprzeciętną siłę rażenia. Polska wraca z Mołdawii na tarczy. Poseł uderzył prosto w liderów kadry Santosa Kto zawinił najbardziej w przegranym starciu z outsiderem? Po zamieszczanych w sieci postach widać, że to pytanie nie ma racji bytu. Z miażdżącą krytyką spotkali się wszyscy, bez względu na staż i dotychczasowe zasługi w reprezentacji. Co ciekawe, od dosadnych komentarzy nie stroniły również wysoko postawione osoby publiczne. Lewandowski pod ostrzałem. Kapitanowi mocno się dostało. "Wytłumacz dziecku" Upust frustracji postanowił dać m.in. sekretarz generalny PiS, Krzysztof Sobolewski. Od razu uderzył w dwóch liderów kadry - Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego. "Kataloński cwaniak, do polskich kibiców odwagi zabrakło..." - to laurka pod adresem kapitana reprezentacji. W ten sposób Sobolewski zareagował na opublikowane w sieci wideo, na którym "Lewy" - już po meczu - wyszedł z autokaru, by rozdać autografy mołdawskim fanom. Zaraz po końcowym gwizdku nie podszedł jednak do polskich kibiców i nie podziękował za doping. W meczu z Mołdawią Lewandowski zdobył bramkę i zaliczył asystę. Jak widać, tym razem nie zapewniło mu to jednak "nietykalności". Szaleństwo z udziałem Lewandowskiego. Niebywałe sceny po meczu Mocno oberwało się również Zielińskiemu, który po meczu nie wahał się uderzyć w pierś przed telewizyjnymi kamerami. To po jego szkolnym błędzie rywale zdobyli pierwszą z trzech bramek. - Myślę, że to się ode mnie zaczęło. To ja obudziłem zespół Mołdawii. Nie można robić takich strat, gdy praktycznie całym zespołem jesteśmy na połowie przeciwnika - mówił zawodnik mistrza Włoch na antenie TVP Sport. "Niech wraca do Napoli i tam sobie wypoczywa i przestanie kompromitować Polskę" - to kolejny twitterowy komentarz Sobolewskiego, nie mniej ofensywny niż w przypadku "Lewego". Po długim sezonie kadrowicze udadzą się teraz na zasłużone (?) urlopy. Do batalii o udział w finałach Euro 2024 wrócą we wrześniu. Mecze z Wyspami Owczymi (7.09, Warszawa) i Albanią (10.09, Tirana) trudno wyobrazić sobie bez Lewandowskiego i Zielińskiego. Limit potknięć w tych kwalifikacjach został wyczerpany z nawiązką.