Przed reprezentacją Polski ważny sprawdzian. Po słabych eliminacjach, w których pod wodzą dwóch szkoleniowców - Fernanda Santosa i Michała Probierza - zajęliśmy dopiero trzecie miejsce, musimy o awans na Euro 2024 zmagać się jeszcze w dwustopniowych barażach. Na pierwszy ogień pójdzie łatwiejszy rywal - Estonia, którą podejmiemy 21 marca. W przypadku korzystnego wyniku, a trudno zakładać, mimo wszystko, żeby był inny, pięć dni później zagramy z Walią lub Finlandią na boisku rywala. Michał Probierz listę powołanych ogłosi 14 marca Zanim jednak dojdzie do tych spotkań, to poznamy wybrańców Probierz. Ten listę powołanych ogłosi 14 marca. Chciałby się na niej znaleźć Jakub Moder. Pomocnik sukcesywnie wraca do piłki po ciężkiej kontuzji, która przydarzyła mu się niedługo po barażu ze Szwecją w eliminacjach mistrzostw świata w Katarze. Z powodu urazu zawodnik stracił ten turniej, a zaczął ponownie występować w październiku zeszłego roku. Od tego czasu rozegrał w Premier League dziewięć meczów, z czego dopiero w niedzielę, przeciwko Nottingham Forest, wyszedł w pierwszym składzie Brightonu. Mimo wszystko piłkarz z niecierpliwością czeka na czwartek. "Pokazałem, że jestem gotów, żeby grać na tym poziomie. Zobaczymy. W czwartek są powołania. Mam nadzieję, że znajdę się na tej liście" - powiedział Moder w Kanale Zero. Do tej pory pomocnik rozegrał 20 meczów w kadrze, strzelając dwa gole. Tak sam zainteresowany ocenił swoją dotychczasową postawę w barwach "Mew". "Wiedziałem, że muszę być cierpliwy. Nie było mnie ponad półtora roku. Spokojnie podchodziłem do powrotu. Wiedziałem, że drużyna jest w dobrym momencie i trudno będzie mi z marszu wskoczyć do pierwszego składu" - mówił. Jakub Moder o swoich planach na przyszłość "Wiedziałem, że mamy sporo kontuzji, że sezon jest długi. Wiedziałem też, że szansa przyjdzie, a trener w treningu zobaczy, że zasługuję na to, żeby wybiec w pierwszym składzie. Kluczowa była cierpliwość" - dodał. W mediach pisało się, że Polak może tymczasowo odejść z Brightonu. "Od początku założyliśmy, że spokojnie podchodzimy do tego wszystkiego. Nie było tematu wypożyczenia" - tłumaczył jednak Moder w Kanale Zero. Pomocnik chciałby pozostać w klubie, tym, bardziej, że jego kontrakt obowiązuje do połowy 2025 roku. "Chciałbym zostać. To wspaniały klub, który dał mi szansę w Premier League. Bardzo się w nim rozwinąłem i dobrze się tu czuję" - przyznał prawie 25-letni zawodnik.