Choć po nieudanych eliminacjach wydawało się to scenariuszem nierealnym, Polacy pojadą ostatecznie na mistrzostwa Europy. Cardiff ponownie okazało się gościnne i przede wszystkim szczęśliwe dla biało-czerwonych. Na trafienia przyszło kibicom jednak poczekać dopiero aż do konkursu rzutów karnych. "Biało-Czerwoni" kilka dni wcześniej rozbili jednak Estonię aż 5:1. W tym spotkaniu błysnął m.in Jakub Piotrowski, jedno z odkryć Michała Probierza, który zdecydowanie postawił na występującego w Łudogorcu Razgrad zawodnika. A ten odpłacił mu się świetną grą. I pięknymi golami. Gol Polaka wyróżniony przez UEFA Piotrowski w starciu z Estończykami zagrał popisową partię. Środkowy pomocnik najpierw kapitalnym obsłużył Przemysława Frankowskiego, a w drugiej połowie jeszcze lepszym strzałem z dystansu pokonał bramkarza Estonii, nie dając mu absolutnie żadnych szans. I to właśnie trafienie Piotrowskiego z Estonią zostało nominowane do tytułu najpiękniejszego gola finałów baraży o Euro 2024. Oprócz Piotrowskiego nominowani zostali Walijczyk Neco Williams (bramka z Finlandią) i dwukrotnie Albert Gudmundsson, którego trafienia w starciu z Izraelem oraz Ukrainą również znalazły się w tym prestiżowym zestawieniu. Głosowanie na najlepszego gola baraży odbywa się na oficjalnej stronie UEFA. Największe odkrycie Probierza? Jakub Piotrowski jest być może największym odkryciem Michała Probierza. Selekcjoner dał mu szansę już w jesiennych zgrupowaniach kadry i wówczas pomocnik udowodnił, że może być naprawdę poważną wartością dodaną dla naszej kadry. Według wielu Piotrowski jest stereotypowym defensywnym pomocnikiem, ale fakty są takie, że w bułgarskim Łudogorcu Piotrowski pełni rolę tego zdecydowanie wyżej ustawionego środkowego pomocnika, kogoś na pograniczu "ósemki" i "dziesiątki". Co prawda do Euro jeszcze sporo czasu, ale na ten moment wydaje się, że Piotrowski jest pewniakiem do wyjazdu do Niemiec. A tam może wypłynąć na naprawdę szerokie wody.