To była droga przez mękę. Reprezentacja Polski po zmianie selekcjonera w trakcie eliminacji, barażach i wielu problemach wokół niej awansowała na Euro 2024. W grupie Biało-Czerwoni zagrają z Francją, Holandią i Austrią. Kilka dni po wywalczeniu awansu została podjęta decyzja, że bazą kadry będzie Hannover i klubowy kompleks Hannoveru 96. Patrząc na miasta, w których będzie rozgrywała swoje mecze, czyli w Hamburgu (z Holandią), Berlinie (z Austrią) i w Dortmundzie (z Francją), jest to logiczny wybór, bowiem Hannover znajduje się pośrodku. Hotel reprezentacji Polski znacząco podnosi ceny. Zaczęło się od wyboru Probierza Selekcjoner udał się do Niemiec, by wybrać bazę na Euro 2024 dla reprezentacji Polski wraz z Łukaszem Wachowskim, sekretarzem generalnym związku, Łukaszem Gawrjołkiem, odpowiedzialnym za kwestie logistyczne w sztabie kadry oraz Andrzejem Zarembą, dyrektorem departamentu logistyki PZPN-u. Wcześniej media donosiły, że wybór dokona się między Bremą a Poczdamem. Wyszło jednak zupełnie inaczej. Decydujący głos miał bowiem Michał Probierz, który postawił na wspominany Hannover. Sherton Pelikan to obiekt, który znajduje się tuż obok dawnej fabryki piór wiecznych Pelikan i mieści się w nim 147 pokoi. Na miejscu nasi reprezentanci będą mogli korzystać z różnego rodzaju udogodnień, w tym m.in. siłowni i centrum fitness, w których znajdują się sauny i profesjonalny sprzęt treningowy. Dodatkowym atutem hotelu jest jego bliskość do ośrodka treningowego Hannoveru 96, który znajduje się 10 minut drogi samochodem od obiektu. Widać, że obecność polskiej kadry na Euro jest dla hotelu dużym wyróżnieniem, z którego właściciele postanowili skorzystać. Jeszcze w dniach 6-7 kwietnia na oficjalnej stronie obiektu cena za pokój dwuosobowy wynosi 122 euro, czyli 522 zł w wersji podstawowej oraz 153 euro (655 zł) ze śniadaniem. W trakcie turnieju, a zwłaszcza po przyjeździe Biało-Czerwonych będzie już znacznie drożej. Wówczas za taki sam pakiet trzeba będzie zapłacić od 196 euro (840 zł) za wariant bez wyżywienia i 248 euro (1061 zł) za wariant ze śniadaniem. Zatem kibice reprezentacji, którzy będą chcieli być jak najbliższej zespołu, muszą szykować się na niemały wydatek. Optymalna lokalizacja. Polacy będą mieli zbliżoną odległość na wszystkie mecze Polacy najpierw zmierzą się w Hamburgu z Holandią, który jest oddalony od Hannoveru zaledwie o 162 kilometry. Następnie pokonają 270 kilometrów do Berlina, gdzie zmierzą się z Austrią. Ostatnią grupową podróż odbędą do Dortmundu, gdzie przejadą 222 kilometry na spotkanie z Francją. Patrząc na powierzchnię Niemiec i lokalizacje turnieju, bez wątpienia można powiedzieć, że nasi piłkarze będą mieli blisko na wszystkie mecze i za każdym razem pokonają mniej więcej tę samą drogę. Wydaje się zatem, że Michał Probierz podjął pod tym względem najlepszą decyzję. Euro 2024 rozpocznie się 14 czerwca meczem otwarcia Niemiec ze Szkocją na Allianz Arenie w Monachium (stadionie Bayernu). Biało-Czerwoni pierwsze spotkanie z Holandią rozegrają dwa dni później. Finał zaplanowano na 14 lipca, a jego gospodarzem będzie Stadion Olimpijski w Berlinie.