Partner merytoryczny: Eleven Sports

Polacy trafili do grupy-pułapki? „Tym mi to śmierdzi”

- W tej grupie jest sporo amatorów, ale piłkarze Michała Probierza już pokazali, że nie z takimi zespołami mogą mieć problemy. Na razie wygranie takiej grupy brzmi trochę jak science fiction - mówi w rozmowie z Interią Łukasz Gikiewicz, mistrz Polski z 2012 r.

Robert Lewandowski ma o czym myśleć przed meczami eliminacji do MŚ 2026
Robert Lewandowski ma o czym myśleć przed meczami eliminacji do MŚ 2026/AP/Associated Press/East News/East News

Piotr Jawor: Malta, Litwa, Finlandia oraz przegrany dwumeczu Hiszpania - Holandia - to nasi rywale w grupie G eliminacji do mistrzostw świata. Pierwsze wrażenie?

Łukasz Gikiewicz: - Grupa, w której jest sporo amatorów, ale piłkarze Michała Probierza już pokazali, że nie z takimi zespołami mogą mieć problemy. Musimy w tej grupie zająć co najmniej drugie miejsce i walczyć w barażu, ale nawet tam będzie bardzo ciężko, bo wystąpi 16 zespołów, a tylko cztery awansują na mundial.

Faworytami do wygrania grupy będzie Hiszpania lub Holandia. Możemy w ogóle marzyć o pierwszym miejscu?

- Na razie wygranie takiej grupy brzmi trochę jak science fiction. Będzie bardzo ciężko, choć podczas Euro 2024 w pierwszej połowie z Holandią nie wyglądało to źle. Pierwsi zdobyliśmy bramkę i naprawdę dobrze się prezentowaliśmy... Jednak, niestety - ostatnia Liga Narodów [Polacy zajęli w grupie ostatnie miejsce - przyp. red.] pokazała, że mamy duże problemy, by dobrze zagrać całe spotkanie. Na 45 minut jeszcze nas stać, ale z Hiszpanią czy Holandią to zdecydowanie za mało.

"As Sportu 2024"/INTERIA.PL/interia

As Sportu 2024. Klaudia Zwolińska kontra Aleksandra Mirosław. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!

Wolałbyś w grupie Hiszpanią czy Holandię?

- Holendrzy byliby dla nas łatwiejszym przeciwnikiem, bo Hiszpanie grają techniczny futbol oparty na krótkich podaniach. Jeśli trafimy na Hiszpanów, to daje nam 5 proc. szans na wygranie grupy. W przypadku Holendrów rosną one do ok. 30 proc.

Z kolei w walce o drugie miejsce najtrudniejszym rywalem wydaje się Finlandia.

- W ogóle to śmierdzi mi tym, że Benjamin Kalman [Fin grający w Cracovii] oraz Fedor Czernych [Litwin grający kiedyś w Jagiellonii Białystok] przechodzą do historii swoich krajów, eliminując Polaków z walki o mundial (śmiech). Ale mówiąc poważnie, to z tych amatorów najpoważniejszymi wydają się Finowie, ale jeśli jako kraj chcemy się piłkarsko szanować, to musimy zagrać swoje, wygrać i przygotowywać się do pojedynków z mocniejszymi rywalami. Ogólnie jednak kibiców czekają fajne wycieczki - po mróz do Finlandii, po słońce na Maltę i na Litwę po tańsze papierosy (śmiech).

Rozmawiał Piotr Jawor

Malmoe FF - Galatasaray. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Michał Probierz/AFP
Michał Probierz/AFP
Michał Probierz/Piotr Matusewicz / DPPI /AFP


INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem