Podopieczni Fernando Santosa w dwóch wrześniowych meczach nie zdobyli kompletu punktów. Co prawda najpierw pokonali w Warszawie Wyspy Owcze 2-0, ale kilka dni później nie dali rady Albanii. - Zdajemy sobie sprawę, że zawiedliśmy, ja też nie dałem rady, mogę posypać głowę popiołem, bo nie tak to sobie wyobrażaliśmy. Staraliśmy się, chcieliśmy, ale to była bezsilność. Emocje są teraz silne, zdajemy sobie sprawę, ze zawiedliśmy kibiców i za to możemy ich przeprosić. To boli, a my to przeżywamy najmocniej, bo my na tym boisku nie daliśmy rady i to będzie nam parę nocy siedzieć w głowach - przyznał Lewandowski. Santos pod ostrzałem, mówi o różnych językach. Podjął decyzję, to nie spodoba się kibicom Kapitan reprezentacji z Polski zdaje sobie sprawę, że te eliminacje na razie się bardzo złe w wykonaniu naszych piłkarzy. Dziennikarz dopytywał się, o co dokładnie chodzi z tym resetem. - Wiem, że czasami jestem łapany za słówka, ale chodzi mi o całokształt, dlatego ten reset jest potrzebny. Trudno mi jednak o tym mówić na gorąco, bo mnie to naprawdę boli - powiedział Lewandowski. Albania - Polska 2-0. Robert Lewandowski: Jestem człowiekiem a nie maszyną 35-letni napastnik był mocno przejęty przed kamerami Polsatu Sport Premium. - Wierzę w tych chłopaków, w potencjał tej drużyny, wierzę, że możemy grać lepiej i wygrywać. Ja jednak też popełniam błędy, jestem człowiekiem, a nie maszyną, też mam te słabsze momenty. Będę jednak walczył, bo takie jest życie sportowca. Dopóki próbujesz, to zawsze można spojrzeć w lustro - mówił "Lewy". Kolejny cios dla reprezentacji Polsk. Mówi o "dnie, jakie prezentowali" To trzecia porażka Polaków w tych eliminacjach i każda odniesiona na wyjeździe. Tym samym liderem naszej grupy została Albania, która ma 10 punktów, wyprzedza Czechy i Mołdawię (obie po osiem) oraz "Biało-Czerwonych" (sześć). W kolejnych meczach eliminacji Euro 2024 podopieczni Santosa zagrają w październiku z Wyspami Owczymi (na wyjeździe) i z Mołdawią (u siebie).