Zobacz terminarz i tabelę grupy D el. Euro 2016 Zwycięstwo Polski nad Niemcami jest jedną z głównych informacji niedzielnych dzienników w Portugalii. Odnotowują, że grająca od trzech dekad bez większych sukcesów reprezentacja Polski pokonała aktualnego mistrza świata, z którym Portugalczycy doznali sromotnej porażki 0-4 podczas tegorocznego mundialu. Według komentatorów telewizji "A Bola TV" polski zespół zagrał bardzo skoncentrowany w obronie i był skuteczny podczas kontrataków. Przypominają, że po przegranym półfinale Euro 2012 z Włochami (1-2) Stadion Narodowy w Warszawie stał się po raz kolejny miejscem koszmaru dla podopiecznych Joachima Loewa. "Niemcy znowu nie mieli szczęścia w spotkaniu rozgrywanym w stolicy Polski. Zmarnowali wiele doskonałych okazji do strzelenia bramki. Najbliższy trafienia był Lukas Podolski, ale jego strzał zatrzymał się na poprzeczce" - przypomniała portugalska telewizja. W ocenie dziennikarzy kluczem do sobotniego sukcesu Polaków było dobre zorganizowanie w defensywie i błyskawiczne wyprowadzanie kontrataków na bramkę Neuera, którego uznano za jednego z winowajców porażki mistrzów świata. "Taki błąd Neuera to rzadkość. Tej klasy bramkarz nie powinien sobie pozwolić na utratę takiej bramki. Gol zdobyty przez Polaków wpędził Niemców we frustrację, lecz nie powstrzymał ich od ataków na bramkę Szczęsnego. Ta noc należała jednak do bramkarza Arsenalu" - podsumowała "A Bola TV". Na słabą postawę golkipera Niemiec zwraca uwagę również hiszpański dziennik "Marca". Gazeta krytykuje bramkarza za lekkomyślne wyjście na przedpole przy strzale Arkadiusza Milika. "Dokąd to wybierał się Neuer przy pierwszym golu dla Polski?" - pyta ironicznie madrycka gazeta. Z kolei w ocenie komentatorów portugalskiej telewizji "Sport TV" Polacy znaleźli skuteczny sposób na zatrzymanie niepokonanej ekipy mistrzów świata, grając bardzo mądrze w obronie i nie marnując okazji pod bramką rywala. "To czego nie udało się naszym piłkarzom i wielu innym czołowym ekipom świata na mundialu, takim jak Francja, Brazylia czy Argentyna, zrealizowali podopieczni Nawałki" - odnotował "Sport TV". Tymczasem hiszpański "As" zauważa, że choć w niemieckim zespole zabrakło kilku czołowych zawodników, to prawdziwą piętą achillesową piłkarzy Loewa okazała się gra w obronie. "Zaledwie sześć akcji Polaków pod bramką Niemców zakończyło się dwoma zdobytymi golami" - odnotowała madrycka gazeta. W ocenie hiszpańskich dziennikarzy duży wpływ na dobrą postawę podopiecznych Adama Nawałki miał też ogłuszający doping polskich kibiców na Stadionie Narodowym. "To był niesamowity mecz dla polskich fanów, którzy już od pierwszej minuty spotkania owacyjnie dopingowali swoich zawodników. Kibice biało-czerwonych, przyzwyczajeni do rozczarowań, tym razem przeżyli jednak fantastyczny wieczór" - podsumowała "Marca". Lizboński dziennik "Record" z kolei przypomniał, że wraz z historycznym, pierwszym zwycięstwem Polaków nad Niemcami do historii przeszedł również prowadzący to spotkanie portugalski sędzia Pedro Proenca.