Zieliński w 10. minucie wyprowadził Polskę na prowadzenie 1-0, wykorzystując dobre podanie Sebastiana Boenischa, a po przerwie technicznie przymierzył z blisko 30 metrów z rzutu wolnego podwyższając na 4-1 dla "Biało-czerwonych". - Cieszę się ze zwycięstwa. Chcieliśmy wygrać jak najwyżej. Szkoda straconej bramki, przez którą niechlubnie zapiszemy się w historii. Krycie to podstawa, zaczęliśmy ten mecz skoncentrowani, ale w tej jednej sytuacji wszyscy się wyłączyliśmy - przyznał Zieliński w rozmowie z reporterem Polsatu Sport. Ozdobą meczu było drugie trafienie młodego pomocnika. - Trenuje rzuty wolne we Włoszech. Po treningach zostaję z kilkoma zawodnikami i ćwiczę takie uderzenia - zdradził Zieliński. Oprócz dwóch zdobytych bramek Zieliński zanotował na swoim koncie asystę. Pozostałe gole dla reprezentacji Polski zdobyli Jakub Błaszczykowski, Waldemar Sobota i Adrian Mierzejewski. Honorowe - i pierwsze w historii spotkań z Polską - trafienie dla San Marino zaliczył Alessandro Della Valle.