"Zaczęliśmy ten mecz, jakby to była gra towarzyska. W pewnym momencie zanosiło się na to, że może być naprawdę źle" - dodał Lewandowski. Po zmianie stron oglądaliśmy zupełnie inny polski zespół. W przerwie selekcjoner Leo Beenhakker musiał w odpowiedni sposób zmotywować swoich podopiecznych. "On nie musi krzyczeć, bo nie jesteśmy dziećmi. Piłkarze są - wbrew pozorom - ludźmi rozumnymi. Jak się nam pokazuje, co robimy źle, to próbujemy to zmieniać. Na pewno na początku zabrakło nam agresji i walki. Byliśmy za bardzo rozciągnięci, a mieliśmy grać ciasno. Na szczęście w drugiej połowie jakby w nas piorun strzelił: pojawił się pressing, charakter, wola walki" - podkreślił Lewandowski. Konfrontacja z Rosją była generalnym sprawdzianem przed wrześniowymi meczami eliminacji Euro 2008 z Portugalią i Finlandią. "Musimy bardziej wierzyć w swoje umiejętności. Przecież grać w piłkę potrafimy, tylko czasem o tym zapominamy. Do Lizbony trzeba polecieć z odrobionymi lekcjami i niczego nie zapominać" - zakończył gracz Szachtara Donieck. *** Aby wziąć udział w Konkursie"Leo SMS" należy wysłać SMS o treści SPORT.INTERIA.PL.XX gdzie XX jest odpowiedzią na zadane pytanie, które brzmi: "Czy Leo Beenhakker jest trenerem Reprezentacji Polski?". Prawidłową odpowiedź należy wysłać na numer 7252 o treści SPORT.ODPOWIEDŹ (przykład SPORT.INTERIA.PL.TAK lub SPORT.INTERIA.PL.NIE). Koszt wysłania SMS -a wynosi 2,44 z VAT Konkurs trwa od 22 do 26 sierpnia. Konkurs przeznaczony dla abonentów sieci ERA, Orange i PLUS GSM.