W czwartek, Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił, że obowiązujący do 31 grudnia kontrakt Czesława Michniewicza, nie zostanie przedłużony. Nazwisko nowego selekcjonera powinniśmy poznać po nowym roku. Po ogłoszeniu decyzji o zakończeniu współpracy z Michniewiczem, żaden z kadrowiczów nie podziękował trenerowi w mediach społecznościowych. Powodzenia życzył tylko prezes PZPN Cezary Kulesza. Piłkarze dziękowali Nawałce i Brzęczkowi, ale nie Michniewiczowi To niespotykane, aby żaden z piłkarzy nie zareagował na odejście selekcjonera. W przypadku Adama Nawałki i Jerzego Brzęczka zawodnicy zamieszczali wpisy w mediach społecznościowy. Do Paulo Sousy, przynajmniej publicznie, żaden z zawodników się nie zwrócił, ale prawdopodobnie wpływ na to miało jego zachowanie. Rok temu, przed barażami o awans na mistrzostwa świata, postanowił opuścić reprezentację i przejść do brazylijskiego Flamengo, gdzie też już nie pracuje. Teraz Michniewiczowi też piłkarze publicznie nie podziękowali. Prawdopodobnie wpływ miała na to afera premiowa, bo pojawiły się rozbieżności w wersjach zawodników i trenera w kwestii dzielenia pieniędzy. Nieoficjalnie mówi się, że Robert Lewandowski miał nawet dzwonić do Cezarego Kuleszy, twierdząc, że nie wyobraża sobie dalszej współpracy z Michniewiczem.