Za Karolem Świderskim świetny czas. W poprzednim sezonie ligi greckiej napastnik PAOK Saloniki rozegrał aż 35 spotkań, w których zdobył 11 bramek i zanotował osiem asysty. Dzięki dobrej dyspozycji, niezłym liczbom (a także urazom Arkadiusza Milika i Krzysztofa Piątka), Świderski znalazł się w kadrze reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy. Co więcej: na Euro 2020 nie pojechał jako turysta. "Świder" wystąpił we wszystkich meczach drużyny Paulo Sousy, w spotkaniach z Hiszpanią oraz Szwecją grając od pierwszej minuty. Teraz Świderski ma otrzymać nagrodę za dobrą formę. Według informacji Interii jeszcze w czwartek ma dojść do podpisania nowego kontaktu z polskim piłkarzem. Obecny obowiązuje do czerwca 2022 roku (Świderski jest zawodnikiem PAOK od stycznia 2019 roku). Co istotne dla utalentowanego napastnika, nowa umowa wiąże się ze sporą podwyżką. Przedłużenie kontraktu z PAOK nie wyklucza jednak transferu piłkarza, którym do tej pory interesowały się Bolonia czy Union Berlin, od którego Polaka dzielił w pewnym momencie zaledwie podpis. W letnim oknie transferowym także nie brakuje zapytań w sprawie 24-latka. Serwis Transfermarkt.de wycenia go obecnie na 5 mln euro, ale trudno uwierzyć, aby Grecy przyjęli taką propozycję. Jeszcze pół roku temu oferty na podobnym poziomie PAOK odrzucał. Sebastian Staszewski, Interia