Partner merytoryczny: Eleven Sports

Pierwsze słowa Oyedele po debiucie. Do tej pory milczał, inni rugali go bez litości

Jeszcze kilka tygodni temu Maxi Oyedele nie śnił o szybkim debiucie w reprezentacji Polski. Dzisiaj ma już go za sobą. Jako 19-latek zaliczył premierę w starciu z Portugalią, której kapitanował Cristiano Ronaldo. Młody zawodnik spotkał się jednak z bezwzględnymi recenzjami swojego występu. Kiedy w sieci zdążyli go skrytykować niemal wszyscy, wreszcie głos zabrał on sam.

Maxi Oyedele
Maxi Oyedele /AFP

Maxi Oyedele w polskiej Ekstraklasie tylko trzy występy. Na murawie przebywał ledwie przez 185 minut. Nie przeszkodziło to jednak selekcjonerowi nie tylko powołać go do drużyny narodowej, ale także desygnować do wyjściowej jedenastki w meczu o stawkę.

Nastolatek zagrał od pierwszej minuty w meczu z Portugalią w Lidze Narodów. Został ustawiony na pozycji defensywnego pomocnika. Na murawie przebywał do 66. minuty. Kiedy schodził z placu boju, przegrywaliśmy 0:2.

Oyedele zaliczył debiut w drużynie narodowej. "Jestem szczęśliwy, dużo się nauczyłem"

Zdaniem obserwatorów Oyedele ponosi współodpowiedzialność za obie stracone bramki. Przez ponad godzinę na boisku nie pokazał nic, co tłumaczyłoby jego obecność w tym miejscu i czasie. Popełniał proste błędy, był irytująco pasywny, był bardziej obserwatorem niż uczestnikiem spotkania. 

Już w przerwie spadły na niego pierwsze gromy od ekspertów i internautów. Po ostatnim gwizdku nie było lepiej. Występ młodziana uznano za wielkie nieporozumienie.

Kilkanaście godzin po meczu Oyedele zamieścił pierwszy komentarz w przestrzeni wirtualnej.  

"Pomijając wynik, jestem szczęśliwy z powodu debiutu w reprezentacji Polski. Dużo się nauczyłem, grając przeciwko topowej drużynie. To moment, który zapamiętam do końca życia" - napisał na Instagramie. 

"Biało-Czerwoni" po słabej grze ulegli Portugalii 1:3. We wtorek kolejne wyzwanie - domowa konfrontacja z Chorwacją. Będzie to kluczowe starcie w kontekście rywalizacji o drugie miejsce w grupie. 

Oceny po meczu Polska - Portugalia. „To takie miłe chłopaki”. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV
Maxi Oyedele /Newspix
Ten moment zapamięta na długo.../Newspix
Maxi Oyedele /Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem