Rywalizacja o tytuł piłkarskiego mistrza Europy rozpocznie się już dzisiaj - meczem otwarcia Niemcy kontra Szkocja. Nasi reprezentanci mają obejrzeć wspólnie to spotkania, które - jak sami przyznają - sprawia, że w powietrzu czuć już atmosferę wielkiego turnieju. - Na pewno pojawiają się jakieś dodatkowe emocje. Dzisiaj rozpoczyna się wielki turniej, mamy mecz otwarcia. Więc na pewno dotrze to do nas, że to już czas na Euro. I to chyba dobrze, bo te przygotowania trochę już trwają. Każdy z nas czekał na moment, gdy spotkania w końcu nadejdą. Myślę, że to super sprawa - powiedział w rozmowie z mediami w bazie treningowej reprezentacji Polski Bartosz, czemu przysłuchiwali się wysłannicy Interii na Euro 2024. Euro 2024. Bartosz Bereszyński zabrał głos przed startem Euro 2024 Decydujące chwile dla kadry. Paweł Dawidowicz ujawnia kulisy. Padły słowa o Lewandowskim Nasz obrońca zaznaczył, że przygotowania do walki o wyjście z grupy na mistrzostwach Europy z technicznego punktu widzenia nie różnią się niczym od tego, do czego przyzwyczajeni są reprezentanci Polski. I dodał: - Z doświadczenia wiem, że jeśli chodzi o przygotowania, w dniu meczowym towarzyszy nam podwyższona adrenalina. Już nie można się doczekać spotkania. Dobrze, że tutaj mecze rozgrywane są nieco wcześniej o 15:00 i 18:00. Nie trzeba więc długo czekać w hotelu. Wszystko będzie się szybko działo. Największy stres jest w momencie, gdy trzeba wbiec na boisko. Potem to się zostawia z tyłu. Jest bariera, która nas otacza i nie docierają do nas żadne bodźce. To wielki turniej. Dla niektórych z nas pierwszy, dla innych kolejny. Ale to zawsze są dodatkowe emocje. Po to gra się w piłkę, żeby występować na takich imprezach. To dla każdego z nas spełnienie marzeń. Uświadamianie sobie, że te marzenia właśnie się spełniają, wywołuje dodatkowy dreszczyk. Wielkie zaskoczenie na konferencji. Kulesza nagle ogłasza. Co za wieści dla PZPN Czy reprezentanci Polski znają już skład na meczu z Holandią? "Pomidor" Na koniec Bartosz Bereszyński został zapytany także o to, czy nasi piłkarze znają już skład, w jakim reprezentacja Polski wybiegnie na mecz z Holandią. Nie chciał jednak uchylić rąbka tajemnicy. - Pomidor. Nie będę mówił, czy znamy skład. Każdy z nas jest gotowy. Nie ma co ukrywać. Widzieliśmy już w sparingach przed Euro, że każdy musi być gotowy, bo nigdy nie wiadomo kiedy i gdzie trzeba będzie wybiec na boisko. Gotowość w naszej ekipie na pewno jest. Każdy chce grać - powiedział tylko. Z Hanoweru - Tomasz Brożek