Czy tego chcemy, czy nie Robert Lewandowski w ostatnich kilku latach jest absolutnie najważniejszą postacią w reprezentacji Polski. Nie będzie nawet wielkim nadużyciem, gdy powiemy, że od pożegnania z Adamem Nawałką Lewandowski często był nawet ponad selekcjonerami. Pokazuje to, choćby zwolnienie Jerzego Brzęczka, z którym Lewandowski według mediów wyraźnie się nie dogadywał. Nie do wiary, na co zdecydował się fan "Biało-Czerwonych". Niesamowity gest Nie ma wątpliwości, że napastnik, który na co dzień występuje w barwach FC Barcelony, jest piłkarzem z niezwykle mocnym charakterem. Lewandowski w zespołach, w których gra chce być liderem drużyny, nawet jeśli na ramieniu nie ma kapitańskiej opaski. To jedynie pokazuje, że Polak niezależnie od kolegów chce brać odpowiedzialność na swoje barki i sprawiać, że drużyna będzie lepsza. Michał Probierz nie boi się relacji z Lewandowskim Bardzo podobny charakter w kwestii liderowania ma Michał Probierz. Nowy selekcjoner reprezentacji Polski również jest człowiekiem, który chce stać na czele drużyny i brać odpowiedzialność za swoje decyzje. W tym połączeniu można było spodziewać się pewnych problemów na linii Probierz - Lewandowski. Sam selekcjoner nie spodziewa się żadnych komplikacji w tej kwestii. Twarde zderzenia Sławomira Peszko z rzeczywistością. Wieczysta rozbita W rozmowie z InteriaSport selekcjoner przyznał, że nie ma żadnych obaw jeśli chodzi o swoje relacje z Lewandowskim. - Ja nigdy nie miałem problemów z takimi zawodnikami. Zawsze Ci zawodnicy również są zadowoleni, a jeszcze potrafią się wykreować na liderów. Jeśli poprzez reprezentację staną się lepsi i osiągną jakieś sukcesy, to wydaje mi się, że żaden zawodnik nie będzie niezadowolony - stwierdził Probierz w odpowiedzi na pytanie Piotra Jawora. Przed Michałem Probierzem pierwsze trudne decyzje. Te związane są oczywiście z powołaniami do reprezentacji Polski. Selekcjoner już wysłał szeroką listę do klubów, aby nie było problemów z przybyciem zawodników na mecze kadry. Teraz czas na okrojenie tej listy nazwisk o około połowę. Probierz zdradza, że swoje finalne zaproszenia dla kadrowiczów wyślę po drugiej kolejce europejskich pucharów, a więc prawdopodobnie w piątek 6 października.