Fernando Santos ma za sobą dopiero jedno zgrupowanie reprezentacji Polski. Trudno oczekiwać więc, aby kadra pod jego okiem od razu zaczęła grać cudowną piłkę. Pierwszy mecz z Czechami był bardzo rozczarowujący, ale możliwe, że wraz z upływem czasu "Biało-czerwoni" będą robić postępy i prezentować lepszy futbol. Wojciech Szczęsny zdradził, że Fernando Santos stawia sobie bardzo wysokie cele w nowym miejscu pracy. W rozmowie z portalem "Łączy Nas Piłka" bramkarz zdradził więcej szczegółów na ten temat. Opowiedział również o swojej pierwszej rozmowie z nowym selekcjonerem. Fernando Santos chce znów wygrać mistrzostwa Europy - Podczas pierwszego spotkania z nami trener powiedział coś, co może wydać się mało realistyczne. Stwierdził, że chce wygrać Euro. Może to się nie uda, ale przede mną ostatni etap w reprezentacji i mam zamiar o tym marzyć - zdradził Wojciech Szczęsny. Czytaj również: Listkiewicz zrecenzował film o Lewandowskim. Te słowa mogą zaboleć - Kiedy on to mówił, to miałem wrażenie, że w to wierzy. Fajnie by było, gdyby udało się stworzyć taką atmosferę, że wszyscy w to wierzą. To będzie pierwszy krok - dodaje bramkarz "Starej Damy". Fernando Santos już raz wygrał mistrzostwa Europy. Miało to miejsce w 2016 roku we Francji, a sukces ten osiągnął oczywiście, będąc selekcjonerem reprezentacji Portugalii. To zdecydowanie jego największe osiągnięcie w całej trenerskiej karierze. Portugalczyk spędził aż siedem lat, trenując swoją ojczystą kadrę. Po nieudanym mundialu w Katarze tamtejsza federacja zdecydowała się go zwolnić, a w jego miejsce zatrudnić Roberto Martineza. Swój kolejny mecz w ramach kwalifikacji to mistrzostw Europy 2024 reprezentacja Polski rozegra 20 czerwca. Tym razem na zgrupowaniu "Biało-czerwoni" zmierzą się tylko z jednym rywalem, a będzie w nim Albania. W dalszej kolejności na podopiecznych Fernando Santosa czekają Wyspy Owcze i Albania. Te spotkania zostaną rozegrane 7 i 10 września.